Jan Vlasko przychodząc do KGHM Zagłębia Lubin miał być czołową postacią zespołu. W końcu w zeszłym sezonie rozegrał 30 spotkań w lidze słowackiej, w których zdobył 11 goli i zanotował 3 asysty.
W drużynie Piotra Stokowca miał obiecujący początek, lecz później nie omijały go problemy zdrowotne. - W Polsce gra się bardziej siłowo niż na Słowacji. Rywale szukają kontaktów - mówił Słowak. Na boiskach Ekstraklasy spędził 432 minuty. Zaliczył jedną asystę.
Teraz jednak również nie pomoże Zagłębiu. - Na pewien czas wypadł nam z gry Jan Vlasko. Słowak w trakcie przygotowań doznał kontuzji biodra i musi się poddać operacji - mówił dyrektor sportowy Miedziowych, Piotr Burlikowski.
Vlasko kontuzji nabawił się na jednym z treningów. - Jego przerwa w grze potrwa kilka miesięcy - powiedział WP SportoweFakty Zygmunt Kogut, rzecznik prasowy klubu z Lubina.