Co czeka Kamila Grabarę w Liverpoolu? Długa i trudna droga do pierwszej drużyny

Newspix / NORBERT BARCZYK / PRESSFOCUS / Na zdjęciu: Kamil Grabara w barwach Ruchu Chorzów
Newspix / NORBERT BARCZYK / PRESSFOCUS / Na zdjęciu: Kamil Grabara w barwach Ruchu Chorzów

Zdaniem angielskich mediów przenosiny Kamila Grabary do Liverpoolu są już pewne. Co czeka 17-latka na Anfield? Jakie są jego perspektywy w walce o miejsce w pierwszym zespole?

Do występów w ekipie Juergena Kloppa droga będzie długa i bardzo wyboista. Niekwestionowanym numerem jeden między słupkami jest Simon Mignolet, który trafił na Anfield latem 2013 roku z Sunderlandu. Początkowo zdarzały mu się pomyłki, ale w obecnych rozgrywkach ustabilizował formę i spisuje się bardzo solidnie. W Premier League ma zresztą 7 czystych kont i plasuje się w czołówce klasyfikacji Złotych Rękawic.

Drugim wyborem menedżera jest 28-letni Adam Bogdan. On przywdziewa barwy Liverpoolu stosunkowo krótko, bo został pozyskany przed sezonem 2015/2016, a wcześniej grał w Boltonie Wanderers. Węgier pojawia się na boisku głównie w Pucharze Ligi Angielskiej, w Premier League dostał szansę tylko raz.

W zespole U-21 The Reds również mają dwóch golkiperów. To Anglik Andrew Firth i Szkot Ryan Fulton. Obaj mają po 19 lat, ale znacznie więcej występów w rezerwach zaliczył ten drugi (9). Firth stanął między słupkami tylko raz.

Jeśli chodzi o jeszcze bardziej perspektywicznych zawodników, to Liverpool ma rok starszego od Kamila Grabary Shamala George'a (rocznik 1998). Ten zawodnik - podobnie jak Caoimhin Kelleher i Owen Wheeler - występuje w drużynie U-18.

Poza klubem przebywa aktualnie 22-letni Lawrence Vigouroux. To Chilijczyk, którego ściągnięto na Anfield latem 2014 roku z Tottenhamu Hotspur. Teraz - na zasadzie wypożyczenia obowiązującego do maja 2016 - reprezentuje on barwy Swindon Town.

Jeszcze niedawno z Liverpoolem był związany doświadczony Brad Jones. 33-latka już jednak nie ma, bo w sierpniu oddano go do Bradford City, a niedawno przeniósł się do NEC Nijmegen.

Grabara najpewniej zacznie przygodę z nowym klubem od drużyny U-18, a transfer to dla niego szansa na rozwój i zwiększenie umiejętności. Jeśli ma kiedyś trafić do pierwszej drużyny, nastąpi to za kilka lat.

Źródło artykułu: