Karny z dedykacją i akcja kuriozum. Termalica ograła ospałą Jagiellonię

PAP / PAP/Jacek Bednarczyk / PAP/Jacek Bednarczyk
PAP / PAP/Jacek Bednarczyk / PAP/Jacek Bednarczyk

W zaległym spotkaniu 17. kolejki Termalica Bruk-Bet Nieciecza pokonała Jagiellonię Białystok 2:0. Gole padały po przerwie, a zdobyli je Sołdecki i Kędziora.

W porównaniu z ostatnią kolejką, obie drużyny rozpoczęły spotkanie z jedną zmianą w wyjściowych składach. Wśród gospodarzy miejsce Tomasza Foszmańczyka w pomocy zajął Wołodymyr Kowal. U gości od pierwszej minuty zobaczyliśmy doświadczonego Konstantina Vassiljeva, który zastąpił młodziutkiego Przemysława Mystkowskiego.

W pierwszych minutach to Jagiellonia Białystok narzuciła gospodarzom bardzo wysokie tempo i odważnie zaatakowała. Werwy białostoczanom starczyło jednak tylko na kilka minut. Gola zdobyć się nie udało, a z każdą kolejną minutą lepiej wyglądała Termalica Bruk-Bet Nieciecza.

Przed spotkaniem Dawid Plizga mówił o poprawie skuteczności, ale sytuacja z 9. minuty temu zaprzeczyła. Tylko Bartłomiej Smuczyński wie jak nie trafił do siatki! Bartłomiej Babiarz wypatrzył, wbiegającego lewą stroną pola karnego, Wołodymyra Kowala, a ten uderzył po długim rogu. Bartłomiej Drągowski sparował piłkę wprost pod nogi wspomnianego Smuczyńskiego. Pomocnik mógł zapytać leżącego bramkarza, w który róg strzelić, ale najwidoczniej tego nie zrobił i z kilku metrów uderzył wprost w niego. Była to okazja z gatunku tych śniących się później po nocach.

Goście grali nerwowo, często nie przebierając w środkach. Tomasz Musiał nie pozwalał na wiele i posypały się indywidualne napomnienia. Bardzo szybko murawę opuścił Jacek Góralski. Powodem nie była kontuzja, a ostra gra zawodnika Jagi, który zdążył już zobaczyć żółtą kartkę i "pracował" na drugą. Piłkarz nie był zadowolony, ale z decyzją Michała Probierza nie dyskutował.

W końcowych minutach pierwszej połowy gospodarze oddali dwa groźne strzały, ale Drągowski zachował czyste konto. Najpierw z dystansu pod poprzeczkę przymierzył Babiarz, a chwilę później potężnie sprzed szesnastki kropnął Sebastian Ziajka.

Na drugą połowę nie wyszedł już Vassiljev. Reprezentant Estonii miał drygować poczynaniami ofensywnymi, a przez 45 minut snuł się po murawie.

Termalica kontynuowała "sprawdzanie" Drągowskiego, ale ten był nieomylny...do czasu. Niespełna 10 minut po wznowieniu gry Taras Romanczuk we własnym polu karnym sfaulował Wojciecha Kędziorę. Wysoko podniesiona noga trafiła w głowę napastnika i sędzia podyktował rzut karny. Dawid Sołdecki strzelił w lewy róg, a golkiper "pofrunął" w prawy. Było 1:0. 8 dni temu Barłomiejowi Babiarzowi urodziła się córeczka i z tej okazji, bramce towarzyszyła kołyska.

Bierność Jagiellonii została ukarana po raz drugi. Mateusz Kupczak zauważył, że na boisku leży jego kolega i postanowił wybić piłkę na aut. Ta sztuka mu się jednak nie udała i byliśmy świadkami kuriozalnej akcji. Piłka wysokim łukiem poszybowała wzdłuż linii bocznej, pozostając na placu. Dopadł do niej Kędziora. Snajper minął Grzyba, Wasiluka i strzałem po nodze Tarasovsa, pokonał Drągowskiego.

Jagiellonia dostała skrzydeł kwadrans przed końcem, ale równie szybko je podcięto. Po dośrodkowaniu z lewej flanki, Piotr Grzelczak wpakował futbolówkę do siatki. Arbiter gola jednak nie uznał, przyznając rację liniowemu...był ofsjad. W doliczonym sytuacja się powtórzyła, ale i tym razem gol Romanczuka nie został uznany.

Dzięki zwycięstwu Słonie zrównały się punktami z Jagiellonią i mogą odetchnąć przed kolejnym meczem.
Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Jagiellonia Białystok 2:0 (0:0)

1:0 - Dawid Sołdecki (k.) 55'
2:0 - Wojciech Kędziora 71'

Składy:

Termalica Bruk-Bet Nieciecza: Andrzej Witan, Sebastian Ziajka, Michał Markowski, Dawid Sołdecki, Patryk Fryc, Bartłomiej Babiarz, Mateusz Kupczak, Dawid Plizga (82' Dariusz Jarecki), Wołodymyr Kowal (72' Tomasz Foszmańczyk), Bartłomiej Smuczyński (65' Jakub Biskup), Wojciech Kędziora.

Jagiellonia Białystok: Bartłomiej Drągowski - Martin Baran, Marek Wasiluk, Igors Tarasovs, Piotr Tomasik, Jacek Góralski (25' Rafał Grzyb), Taras Romanczuk, Przemysław Frankowski, Konstantin Vassiljev (46' Piotr Grzelczak), Karol Mackiewicz, Fiodor Cernych (76' Karol Świderski).

Żółte kartki: Babiarz (Termalica) oraz Górlaski, Tarasovs, Baran, Wasiluk (Jagiellonia).

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).

[b]Dominik Polesiński
[event_poll=52857] 
Euro 2016: atlantycka baza Biało-Czerwonych

{"id":"","title":""}

[/b]

Komentarze (2)
avatar
Pan wszystkich Panów
16.12.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
i te je..ne qrwa samo włączające się filmiki!!! qrwa ludzie spią czasami,a tu ryk jego mać! 
avatar
yes
16.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wygrana na wyjeździe nie jest czymś na porządku dzienny. Jagiellonia doświadczyła tego w Niecieczy.