Bramkarz zagrał w ekstraklasie po ponad dwóch latach

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP
PAP
zdjęcie autora artykułu

Ponad dwa lata trwała przerwa w występach w ekstraklasie bramkarza Ruchu Chorzów Wojciecha Skaby. Gdyby nie wykluczenie podstawowego golkipera Niebieskich Matusa Putnocky'ego, były golkiper Legii na powrót wciąż by czekał.

W tym artykule dowiesz się o:

Wojciech Skaba do Ruchu Chorzów przyszedł półtora roku temu. Bramkarz jednak dopiero w piątek zagrał po raz pierwszy w ekstraklasie w barwach Niebieskich. Wcześniej wystąpił jedynie w dwóch spotkaniach Pucharu Polski. Ostatnio w najwyższej klasie rozgrywkowej Skaba zagrał w 10 listopada 2013 roku w wygranym przez Legię Warszawa 1:0 spotkaniu w Łodzi z Widzewem.

W doliczonym czasie pierwszej połowy w potyczce z Jagiellonią Białystok Skaba musiał zastąpić w bramce Matusa Putnocky'ego, który otrzymał czerwoną kartkę. Rezerwowemu nie udało się obronić karnego, a w drugiej połowie musiał jeszcze trzy razy wyciągać piłkę z siatki i Niebiescy ostatecznie przegrali 0:4. - Po przerwie graliśmy w osłabieniu, a w ostatniej sekundzie pierwszej części straciliśmy gola z karnego. Chcieliśmy po zmianie stron nie dać sobie strzelić bramki i zaatakować. Kiedy jednak padł gol na 2:0 to już wiedzieliśmy, że będzie ciężko o remis - powiedział bramkarz Niebieskich.

Skaba okazję do zachowania czystego konta (na razie we wszystkich spotkaniach w barwach Niebieskich wyciągał piłkę z siatki) będzie miał w spotkaniu w Niecieczy z Termalicą Bruk-Bet. - Nie wiem czy zagram, przecież w kadrze mamy kilku bramkarzy - stwierdził na koniec.

Źródło artykułu: