Kevin-Prince Boateng rozwiązał kontrakt. Wkrótce znów zostanie piłkarzem Milanu

Kevin-Prince Boateng po niespełna dwóch i pół roku przestał być zawodnikiem Schalke 04 Gelsenkirchen, do którego przeniósł się za 10 mln euro z Milanu.

Kevin-Prince Boateng miał być liderem Schalke 04 Gelsenkirchen, ale występy w niemieckim zespole zupełnie mu nie wychodziły. Często wystawiano go na pozycji środkowego pomocnika z zadaniami defensywnymi, podczas gdy Ghańczyk znacznie lepiej czuje się jako playmaker. Pojawiły się też problemy komunikacyjne między piłkarzem a sztabem szkoleniowym. Jego łączny dorobek to 60 meczów, 7 goli i 9 asyst.

28-latek miał odejść z Schalke już przed sezonem 2015/2016, ale nie przeszedł testów medycznych w Sportingu Lizbona oraz FC Sion. Ponieważ Niemcy nie wiązali z nim przyszłości, pod koniec września wyrazili zgodę, by trenował z AC Milan. We Włoszech zrobił na tyle dobre wrażenie, że otrzymał propozycję podpisania kontraktu. Aby tak się stało, konieczne było rozwiązanie umowy Boatenga z Schalke.

Królewsko-niebiescy cieszą się, że nie będą musieli już opłacać pensji piłkarza, który nie występuje w drużynie Andre Breitenreitera, a Boateng jest zadowolony, że wróci do gry. W ekipie Sinisy Mihajlovicia nie będzie bez szans na miejsce w podstawowym składzie - w Milanie wciąż pamiętają świetną postawę "Prince'a" w latach 2010-2013 i efektowne gole w Lidze Mistrzów oraz Serie A.

Boateng będzie grał dla Rossonerich od stycznia, a kontrakt, który podpisze, ma obowiązywać do końca sezonu z opcją przedłużenia do 30 czerwca 2017 roku.

Źródło artykułu: