Pasy wygrały ekstraklasowe derby na stadionie Wisły po raz pierwszy od 13 września 1959 roku. Złą serię udało się przerwać przy 15. okazji dzięki bramkom Denissa Rakelsa z 6. i Deleu z 23. minuty. Białą Gwiazdę stać było tylko na odpowiedź Pawła Brożka.
- Podsumowaniem meczu jest wynik końcowy. Kibice Cracovii bardzo długo czekali na takie zwycięstwo przy Reymonta. Cieszę się z tego zwycięstwa. Nie będę ukrywał, że to zwycięstwo bardzo mi smakuje - mówi trener Jacek Zieliński.
- To był trudny mecz, ale bardzo dobrze go sobie otworzyliśmy. Zgodnie z planem zaatakowaliśmy Wisłę wysokim pressingiem i szybko strzeliliśmy dwa gole, ale potem straciliśmy kontrolę i Wisła zdobyła bramkę na 2:1. Było groźnie, ale w drugiej połowie odzyskaliśmy kontrolę nad spotkaniem - dodaje opiekun Cracovii.
- Moi zawodnicy zasługują na wielkie słowa uznania. Do umiejętności piłkarskich dołożyli zaangażowanie powyżej swojego maksymalnego pułapu. Nie miałbym serca, gdybym miał pretensje do piłkarzy za którąkolwiek z sytuacji - kończy szkoleniowiec Pasów.
#dziejesiewsporcie: wpadka zawodnika w czasie meczu futsalu