Murawa Stadionu im. Józefa Piłsudskiego od lat znajduje się w czubie niechlubnej listy najgorszych w Ekstraklasie w głosowaniu organizowanym przez stację Canal+. Choć nawierzchnia jest wymieniana, pracownikom krakowskiego klubu nie udaje się utrzymać jej na wysokim poziomie.
Podczas czwartkowego meczu 1/4 finału Pucharu Polski płyta, na której w poniedziałek został rozegrany mecz towarzyski Polska U-21 - Ukraina U-21, mocno utrudniała grę piłkarzom Cracovii i Zagłębia Sosnowiec.
Trener Jacek Zieliński zwraca jednak uwagę na inny problem, z jakim zmaga się Cracovia: - Nie demonizowałbym akurat problemu boiska przy Kałuży. Do końca roku zostały nam trzy mecze u siebie i myślę, że doprowadzimy to boisko do gry, a przeciwnik będzie miał takie same warunki do gry.
- Naszym największym problemem jest brak normalnego boiska treningowego. To niestety bardziej spędza mi sen z powiek niż to, że boisko przy Kałuży jest w ciężkim stanie. Jest w ciężkim stanie, ale dla obu drużyn. My mamy duży problem ze zrealizowaniem normalnej jednostki treningowej. Nasze boisko na Wielickiej przypomina, mówiąc dosadniej, pole ryżowe - dodaje trener Zieliński.
Choć w bazie przy Wielickiej 101 są dwa trawiaste boiska, żadne z nich nie nadaje się do użycia w okresie późnojesiennym, a pełnowymiarowe boisko ze sztuczną nawierzchnią jest natomiast mocno wyeksploatowane.
Władze krakowskiego klubu mają świadomość konieczności rozwoju bazy treningowej. W związku z tym Cracovia zamierza wybudować ośrodek treningowy w podkrakowskiej Rącznej. W jego skład mają wejść cztery pełnowymiarowe boiska i zaplecze z kameralnym stadionem włącznie.