Zamaskowani napastnicy zaatakowali piłkarzy GKS-u Tychy. "Stanowczo potępiamy takie zdarzenia"

Newspix / MICHAL CHWIEDUK / Na zdjęciu: kibice GKS-u Tychy
Newspix / MICHAL CHWIEDUK / Na zdjęciu: kibice GKS-u Tychy

Po wtorkowym treningu kilku piłkarzy GKS-u Tychy zostało zaatakowanych przez grupę zamaskowanych pseudokibiców. - Obowiązkiem klubu jest stanowcze potępienie takich zdarzeń - przekazały władze spółki Tyski Sport S.A.

W tym artykule dowiesz się o:

Zespół GKS-u Tychy po spadku z I ligi miał być jednym z faworytów do awansu. Trójkolorowi po szesnastu kolejkach zajmują 6. miejsce w ligowej tabeli, a na swoim koncie mają 26 punktów. Drużyna prowadzona przez Kamila Kieresia ma 5 "oczek" straty do trzeciego Rakowa Częstochowa, ale do pozycji barażowej traci tylko punkt.

Z postawy tyskiego zespołu nie byli zadowoleni tyscy kibice. Na domowych meczach pojawiał się transparent "Koniec lansu i gwiazdorzenia, macie wygrywać albo do widzenia", który miał motywować zawodników GKS-u do jeszcze lepszej gry. Ślązacy w ostatnich czterech meczach u siebie nie doznali porażki, ale znacznie gorzej spisują się na wyjazdach, gdzie w ostatnich trzech pojedynkach nie wygrali.

Przed sezonem GKS Tychy został wzmocniony zawodnikami z ekstraklasową przeszłością. Do zespołu dołączyli między innymi Seweryn Gancarczyk i Tomasz Górkiewicz, którzy poprzednie rozgrywki spędzili w najwyższej klasie rozgrywkowej. W kadrze tyskiego klubu nie brakuje również piłkarzy z dużym stażem w Ekstraklasie. Jednak wyniki osiągane przez drużynę nie spełniają oczekiwań wszystkich mieszkańców Tychów.

Po wtorkowym treningu doszło do karygodnego incydentu. Kilku piłkarzy GKS-u zostało zaatakowanych przez zamaskowanych sprawców. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało, ale sytuacja ta wzbudziła duży niesmak w tyskim klubie. Jego władze wydały specjalne oświadczenie, w którym stanowczo potępiają takie zachowanie.

Oświadczenie Tyski Sport S.A.:

W związku z incydentem, który miał miejsce po wtorkowym treningu drużyny piłkarskiej, obowiązkiem klubu jest stanowcze potępienie takich zdarzeń. Oświadczamy, że nie akceptujemy i nie będzie przyzwolenia na jakiekolwiek formy agresji i zastraszania pracowników klubu.

Jesteśmy przekonani, że uczestnikami wtorkowego zdarzenia byli zamaskowani awanturnicy, których działania nie mają związku z troską o dobro klubu. Kibice GKS Tychy, którzy razem z nami uczestniczą w budowie silnego klubu i pozytywnego wizerunku marki "GKS Tychy", to osoby, które głośnym dopingiem z trybun wspierają naszych zawodników w osiąganiu sukcesów, a także angażują się w wiele akcji społecznych.

Źródło artykułu: