We wtorek podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej piłkarze Stomilu ogłosili, że w związku z trudną sytuacją finansową podjęli decyzję o zawieszeniu treningów.
- Na dziesięć wypłat dostaliśmy pięć, w związku z czym zawieszamy treningi, w tym czasie będziemy szukali pracy zarobkowej - mówił kapitan zespołu, Janusz Bucholc, dodając: - Trener Mirosław Jabłoński szanuje naszą decyzję, ale ubolewa, że nie będziemy mogli odpowiednio przygotować się do meczu z Miedzią Legnica.
Michał Trzeciakiewicz zasugerował z kolei, że Stomil może w ogóle nie przystąpić do sobotniego spotkania 17. kolejki I ligi z Miedzią Legnicą. Ten czarny scenariusz jednak się nie ziści. Jak informuje portal stomil.olsztyn.pl, w czwartek piłkarze zawiesili strajk i wrócili do treningów.
- Będziemy trenować, ale nasza sytuacja nic się nie zmieniła - mówi Bucholc.
Mimo kłopotów finansowych Stomil dobrze radzi sobie na zapleczu Ekstraklasy. Po 16 kolejkach zespół Mirosława Jabłońskiego ma na koncie 28 punktów i zajmuje 4. miejsce w tabeli I ligi ze stratą dwóch "oczek" do pozycji premiowanej awansem do elity.