Podłożem jest niechęć reprezentanta Oranje do podawania "Lewemu". W trakcie ostatniego spotkania z VfB Stuttgart (4:0) były napastnik Borussii Dortmund kilkakrotnie miał pretensje, że nie otrzymywał piłki nawet w świetnych sytuacjach.
Ostatnio w szatni Bayernu miało nawet dojść do zabawnej sceny. Koledzy pytali Polaka czy nie był w szoku, gdy z prawego skrzydła asystował mu Kingsley Coman. Tam występuje zwykle Arjen Robben, lecz wtedy z gry wyeliminowała go kontuzja.
Stosunki Roberta Lewandowskiego z Holendrem są na tyle chłodne, że w szatni obaj schodzą sobie z drogi.
Jak na całą sytuację reaguje Josep Guardiola? - Jestem dobrym trenerem, ale nie na tyle, by zmienić mentalność 31-letniego Robbena - stwierdził.
Złości "Lewego" trudno się dziwić, bo - podobnie jak Pierre-Emerick Aubameyang - zdobył w obecnym sezonie 14 goli i najprawdopodobniej ta dwójka powalczy o tytuł króla strzelców Bundesligi.