Juergen Klopp: Zostałem sam, kibice nas opuścili

Juergen Klopp to nie jest ktoś kto owija w bawełnę. Po porażce Liverpoolu FC z Crystal Palace (1:2) był zaskoczony, gdy kibice kilka minut przed meczem opuścili stadion. Na konferencji prasowej zwrócił na to uwagę.

Gdy w 82. minucie Scott Dann, nomen omen wielki fan Liverpoolu, strzelił bramkę dla Crystal Palace, wielu fanów The Reds zaczęło opuszczać stadion. Orły prowadziły tylko 2:1 i gospodarze wciąż mieli sporo czasu na zdobycie gola.

- Odwróciłem się do tyłu i zobaczyłem, że jestem całkiem sam. Nie jestem jednak rozczarowany, że fani opuścili stadion. To my jesteśmy odpowiedzialni za to, żeby nikt nie wyszedł ze stadionu minutę przed końcem. Pomiędzy 82. a 94. minutą mogliśmy strzelić nawet osiem goli - powiedział Juergen Klopp.

Porażka z Crystal Palace była pierwszą jaką Niemiec poniósł od momentu objęcia sterów na Anfield.

#dziejesiewsporcie: Falcao zadziwia techniką

Komentarze (8)
avatar
AntyFarsa
9.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
łopator napewno nie wyszedl ze stadionu! on tam dalej siedzi i je schabowego zapijajac kozim mlekiem! prosze o sprostowanie!!! 
avatar
-K-
9.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Crystal Palace z duma patrze na ten Klub! od pucybuta po Puchary!!! 
avatar
charismatic enigma
9.11.2015
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
"Po porażce Liverpoolu FC z Crystal Palace (1:2) był zaskoczony, gdy kibice kilka minut przed meczem opuścili stadion. "
Kibice śpiewają "You'll Never Walk Alone", a na meczu robią takie coś?
Czytaj całość