Feyenoord Rotterdam odpadł z rozrywek Ligi Mistrzów 2024/25 po wyjazdowej porażce z Interem Mediolan (1:2, w dwumeczu 1:4 - relacja TUTAJ), ale Holendrzy w rywalizacji z Włochami pokazali charakter.
We wtorkowym (11.03) rewanżu w Mediolanie Feyenoord z Jakubem Moderem w składzie był równorzędnym rywalem dla Interu. 25-letni Moder w 42. minucie zdobył swojego pierwszego gola w Lidze Mistrzów (z rzutu karnego - więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Tak strzela syn legendy. Stadiony świata!
"Zakurzony w Brighton, dwa miesiące temu marzył o jakimkolwiek graniu. Teraz jako podstawowy piłkarz Feyenoordu wyeliminował Milan, a z Interem strzela gola. 'Chwilo trwaj!' - mówi Kuba Moder" - skomentował na portalu X Krzysztof Marciniak (Canal+ Sport).
"Przyszedł w styczniu, wywalcza karnego, zabiera piłkę i ładuje z niego petardę. Byle tylko zdrówko dopisywało" - dodał Jakub Seweryn (Sport.pl).
"Piękne miejsce wybrał Kuba na pierwszego gola od wieków: Giuseppe Meazza i Liga Mistrzów" - podkreślił Michał Pol (Kanał Sportowy).
"Moder z golem w LM, w końcu! Brawo za te ostatnie tygodnie" - pogratulował Piotr Domagała (Viasport, Kanał Sportowy).
"To Moder na parkiecie!" - to z kolei wpis (po angielsku) Radosława Przybysza (Meczyki.pl).
"Moder wygrywa i strzela karnego. Pierwszy europejski gol. Dopiero drugi stracony przez Inter" - podkreślił Janusz Michalik (ESPN).
Oficjalny profil Feyenoordu na X uczcił gola Modera pięknym zdjęciem.