W roli faworyta do spotkania przystępował FC Basel, który w rozgrywkach Ligi Europy wygrał na wyjeździe z Fiorentiną i pokonał u siebie Lecha Poznań. Z kolei Belenenses, po bezbramkowym remisie z "Kolejorzem", musiał przełknął gorycz bolesnej porażki 0:4 z przedstawicielem Serie A.
Od pierwszego gwizdka optyczną przewagę uzyskali gospodarze, którzy swego dopięli w 15. minucie. Z rzutu rożnego dośrodkował Matias Delgado, a na linii przedpola bramkowego skutecznie główkował Michael Lang. Po trafieniu Szwajcarzy oddali inicjatywę, jednak nie pozwalali rozwinąć skrzydeł swoim rywalom.
Goście nie potrafili przedostać się w "szesnastkę" lidera grupy I, ale mimo to doprowadzili do wyrównania. Po zbyt lekkim wybiciu głową jednego z defensorów z powietrza huknął Luis Leal i piłka po rękach golkipera wylądowała w siatce!
Piłkarze Belenenses oddali jeszcze jeden strzał przed przerwą. W doliczonym czasie gry prawym skrzydłem popędził niepilnowany strzelec bramki, wpadł w pole karne i zagrał jak na tacy do nadbiegającego Kucy. Tym samym Portugalczycy na przerwę schodzili z niespodziewanym prowadzeniem.
Kolejnym problemem gospodarzy była kontuzja czołowego strzelca Breela Donalda Embolo, który stadion opuszczał na noszach. Z minuty na minutę przewaga Basel rosła, ale klarowne okazje podbramkowe można było zliczyć na palcach jednej ręki. Najbliżej trafienia był Taulant Xhaka, którego potężny strzał z dystansu Hugo Ventura zdołał sparować na poprzeczkę. Bramkarz Belenenses w samej końcówce meczu popisał się jeszcze jedną świetną paradą przy strzale Luci Zuffiego.
Do 27. minuty wydawało się, że FC Basel sięgnie po trzecie zwycięstwo w Lidze Europy. Gospodarze prowadzili i kontrolowali wydarzenia boiskowe. Tymczasem dwa niespodziewane ciosy Portugalczyków sprawiły, że sytuacja w grupie Lecha Poznań staje się coraz ciekawsza!
FC Basel - Belenenses Lizbona 1:2 (1:2)
1:0 - Michael Lang 15'
1:1 - Luis Leal 27'
1:2 - Kuca 45+1'
Składy:
FC Basel: Germano Vailati - Michael Lang, Marek Suchy, Walter Samuel, Behrang Safari - Taulant Xhaka, Zdravko Kuzmanović (77' Albian Ajeti), Shkelzen Gashi - Breel Donald Embolo (58' Birkir Bjarnason), Matias Delgado (67' Luca Zuffi), Marc Janko.
Belenenses Lizbona: Hugo Ventura - Filipe Ferreira, Joao Afonso, Goncalo Brandao, Joao Amorim - Kuca, Tiago Silva (90+3' Goncalo Silva), Ruben Pinto, Andre Sousa (84' Ricardo Dias), Fabio Sturgeon - Luis Leal (87' Tiago Caeiro).
Żółte kartki: Marek Suchy (FC Basel) oraz Filipe Ferreira, Luis Leal, Tiago Caeiro, Ricardo Dias (Belenenses).
Sędzia: Lee Evans (Walia).
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | FC Basel | 6 | 4 | 1 | 1 | 10:5 | 13 |
2 | ACF Fiorentina | 6 | 3 | 1 | 2 | 11:6 | 10 |
3 | Lech Poznań | 6 | 1 | 2 | 3 | 2:6 | 5 |
4 | Belenenses Lizbona | 6 | 1 | 2 | 3 | 2:8 | 5 |
{"id":"","title":""}