Wszystkie oczy były zwrócone na Juergena Kloppa, który tym meczem debiutował na ławce Liverpoolu. Warto jednak dodać, że to Mauricio Pochettino został wybrany najlepszym menedżerem września w Premier League.
Pierwsze minuty dały nadzieje fanom The Reds, ponieważ goście wysokim pressingiem zepchnęli Koguty do defensywy. Piłka słuchała się podopiecznych Kloppa i mogło to przynieść efekt w 10. minucie. Po rzucie rożnym głową uderzył Divock Origi i futbolówka trafiła w poprzeczkę.
Kolejne fragmenty meczu należały już do Tottenhamu, który stworzył sobie kilka okazji strzeleckich. Świetnie między słupkami spisywał się się Simon Mignolet. Belg kapitalnie sparował uderzenie Clintona N'Jie, a także płaski strzał Harry'ego Kane'a.
Z pomocą przychodzili mu również obrońcy - chociaż Mamadou Sakho, który zablokował uderzenie Dele Alliego. Do przerwy goli nie było.
Druga połowa rozpoczęła się tak jak skończyła się pierwsza. Sporo było gry w środkowej strefie boiska i żadna z drużyn nie potrafiła zdominować rywali. Często piłkarze ratowali się faulami, co sprawiało, że brakowało płynności w akcjach obu zespołów.
Klopp wyraźnie zadowolony z bezbramkowego remisu nie desygnował do gry ofensywnych piłkarzy, a pierwszą zmianę jaką przeprowadził było zdjęcie z murawy Adama Lallany, którego zastąpił grający bardziej defensywnie Joe Allen.
Pojedynek na White Hart Lane mocno rozczarował. Niewiele było w nim emocji, a The Reds zagrali tak jak za kadencji Brendana Rodgersa - brzydko i często chaos dominował w poczynaniach Liverpoolu.
Tottenham Hotspur - Liverpool FC 0:0
Składy:
Tottenham Hotspur: Hugo Lloris - Kyle Walker, Toby Alderweireld, Jan Vertonghen, Danny Rose, Moussa Dembele, Dele Alli, Christian Eriksen, Erik Lamela (87' Andros Townsend), Nacer Chadli (11' Clinton N'Jie), Harry Kane.
Liverpool FC: Simon Mignolet - Nathaniel Clyne, Mamadou Sakho, Martin Skrtel, Alberto Moreno, Lucas Leiva, Emre Can, James Milner, Philippe Coutinho (87' Jordon Ibe), Adam Lallana (81' Joe Allen), Divock Origi.
Żółte kartki: Erik Lamela (Tottenham) oraz James Milner, Lucas Leiva (Liverpool).
Sędzia: Craig Pawson.