Zerwanie więzadła krzyżowego w kolanie sprawiło, że Kevin Strootman nie wziął udziału w brazylijskim mundialu. Długo dochodził do siebie - pojawiały się zarzuty o niewłaściwie przeprowadzone operacje i zły dobór metod leczniczych. Wreszcie po dokładnie 8 miesiącach pauzy - 9 listopada 2014 roku - wrócił do występów w AS Roma.
Pomocnik nie cieszył się długo dobrym zdrowiem. Już 25 stycznia 2015 roku doznał kolejnej poważnej kontuzji kolana. Zdążył rozegrać siedem spotkań dla zespołu Rudiego Garcii i znów musiał poddać się leczeniu. Kiedy Strootman ponownie będzie do dyspozycji trenera? Obecnie nie odczuwa już bólu i trenuje indywidualnie, będąc w gotowości do rozpoczęcia zajęć z zespołem. Niewykluczone, że jeszcze w tym roku wystąpi w meczu Giallorossich, ale tym razem nikt w Rzymie nie chce przyśpieszać comebacku 25-latka.
Strootman wzmocnił Romę w 2013 roku i od razu zaczął odgrywać kluczową rolę w grze zespołu. Działacze mając w pamięci kapitalne pierwsze miesiące Holendra w Wiecznym Mieście, nadal chcą w niego inwestować. Włoska prasa informuje, że mimo niepewności, czy po powrocie do gry nadal będzie w wysokiej formie, klub zaoferował mu przedłużenie kontraktu do 2019 roku z dotychczasową pensją - 2,5 mln euro rocznie.
Konkurencja w środku pola Romy jest spora - Garcia może stawiać na Miralema Pjanicia, Seydou Keitę, Radję Nainggolana, Daniele De Rossiego i Williama Vainqueura, ale nie ma raczej wątpliwości, że Strootman w optymalnej formie byłby pierwszym wyborem Francuza.
#dziejesiewsporcie: mecz Syrii z Afganistanem nudny? Nic bardziej mylnego