Będący faworytem do zwycięstwa w tym meczu AC Milan bardzo szybko objął prowadzenie. Na listę strzelców już w 7. minucie wpisał się Brazylijczyk Pato, który znakomitym uderzeniem pokonał, stojącego między słupkami trzeciego bramkarza Fiorentiny Storariego. Początek rywalizacji zdecydowanie należał do Milanu, ale w miarę upływu czasu piłkarze z Florencji grali coraz odważniej i zagrażali defensywie Rossoneri.
W drugiej połowie goście mogli wyrównać stan spotkania. W 66. minucie po strzale Santany znakomitym refleksem popisał się Abbiati. Mimo starań Fiorentinie nie udało się jednak odmienić niekorzystnych losów rywalizacji i trzy punkty zostały w Mediolanie.
Uwagę obserwatorów przyciągało jednak nie tylko samo spotkanie, ale i to, co działo się na trybunach. Kibice Milanu zgodnie z przewidywaniami protestowali przeciwko planom władz klubu, które noszą się z zamiarem sprzedaży Kaki do Manchesteru City. "Kaka nie jest na sprzedaż" można było przeczytać i usłyszeć na stadionie San Siro. Wydaje się jednak, że losy zawodnika są już przesądzone. Brazylijczyk po końcowym gwizdku arbitra podszedł do swoich kolegów i każdego z nich serdecznie uściskał.
W zespole z Florencji zadebiutował pozyskany przed paroma dniami napastnik Emiliano Bonazzoli. W Serie A po raz pierwszy wystąpił Philippe Senderos z Milanu.
AC Milan - ACF Fiorentina 1:0 (1:0)
1:0 - Pato 7'
Milan: Abbiati, Zambrotta, Maldini, Favalli, Jankulovski, Beckham (81' Senderos), Pirlo, Ambrosini, Seedorf (69' Flamini), Kaka, Pato (78' Ronaldinho).
Fiorentina: Storari, Comotto, Gamberini, Kroldrup, Vargas, Kuzmanović (72' Bonazzoli), Felipe Melo, Montolivo, Santana (82' Gobbi), Gilardino, Jovetić.
Żółte kartki: Beckham, Jankulovski (Milan) oraz Vargas, Comotto (Fiorentina).
Czerwona kartka: Jankulovski 90' (Milan)
Sędziował: Rosetti.