Ukrainiec związał się z zespołem krótkoterminowo, ale może tu zakotwiczyć na dłużej. - Kontrakt podpisany został do końca roku z opcją przedłużenia - wyjaśnia Michał Śmierciak, rzecznik prasowy Sandecji. 31-letni Berezowskyj przyjechał do Nowego Sącza w piątek i szybko doszedł do porozumienia z władzami klubu.
Środkowy obrońca był mile widziany w drużynie biało-czarnych i to z kilku powodów. Występujący na tej pozycji kapitan Dawid Szufryn jeszcze przez kilka tygodni będzie pauzował z powodu kontuzji barku. Przemysław Szarek jeszcze w sobotę z MKS-em Kluczbork zagra, ale potem wyjeżdża na mecze kadry U-20 i opuści kolejne spotkanie z Pogonią Siedlce. Nawet jeśli Sandecja wystawiała najsilniejszy skład i tak zdarzały się błędy. Podopieczni Roberta Kasperczyka stracili w 10 meczach aż 19 bramek, co jest drugim najsłabszym wynikiem w I lidze. Nowy piłkarz ma wprowadzić sporo jakości w grę obronną.
Witalij Berezowskyj w sezonie 2014/2015 reprezentował barwy Stomilu Olsztyn, będąc graczem pierwszego składu. Rozegrał 27 meczów w I lidze i strzelił jedną bramkę. Dołożył do tego 10 żółtych kartek, jedną czerwoną i występ w Pucharze Polski. Po wygaśnięciu kontraktu latem, pozostawał bez przynależności klubowej.
Ukraiński piłkarz w przeszłości występował w kilku ligach. Wraz z Sheriffem Tyraspol zdobył mistrzostwo Mołdawii, a z białoruskim Naftanem Nowopołock Puchar Białorusi. Grał również na ojczystej ziemi, ale zaliczył też epizody na Łotwie i w Kazachstanie.