Argentyńczyk w sobotę nabawił się poważnej kontuzji kolana podczas wygranego 2:1 meczu z UD Las Palmas. Z jej powodu musiał opuścić boisko chwilę po rozpoczęciu spotkania.
Uraz wyklucza Messiego z gry na około osiem tygodni. Oznacza to, że Barcelona będzie musiała radzić sobie bez niego. Prawdopodobnie także w meczu z Realem Madryt. - Zastąpienie go jest niemożliwe - uważa trener FCB, Luis Enrique.
- Oczywiście wszyscy moi piłkarze zawsze dają z siebie maksimum. Dlatego nie mogę ich ciągle pytać o brak Messiego. Musimy grać bez niego i już. Wprowadzimy nowych zawodników - dodaje Enrique, który zdaje sobie sprawę, jak trudne będą nadchodzące tygodnie. - Nieobecność Leo Messiego oraz Rafinhy są dla nas ogromnym wyzwaniem - kończy szkoleniowiec katalońskiego zespołu.
We wtorek FC Barcelona zagra w Lidze Mistrzów z Bayerem Leverkusen. Kilka dni później czeka ją wyjazd do Sewilli.