Po raz pierwszy od transferu z Korony Kielce w podstawowym składzie Ipswich Town zagrał Piotr Malarczyk. Natomiast między słupkami pojawił się Bartosz Białkowski. Przed Polakami było niezwykle trudne zadanie - zatrzymać Manchester United z Waynem Rooney'em na czele.
Sztuka ta udawała się do 23. minuty, ale wówczas pękła obrona I-ligowca. Kolejny raz wyjście zza pleców obrońców zasygnalizował Wayne Rooney i otrzymał podanie w punkt. W sytuacji sam na sam Białkowski nie miał nic do powiedzenia.
Do przerwy Czerwone Diabły prowadziły 1:0, ale nie miały zbyt wielu okazji strzeleckich. Ich przewaga nie podlegała jednak żadnej dyskusji.
Kwadrans po zmianie stron Białkowski musiał drugi raz sięgnąć do własnej siatki. Idealnie piłkę nad murem po strzale z rzutu wolnego posłał Andreas Pereira i polski golkiper nawet nie drgnął.
Kilka minut później Białkowski w znakomitym stylu przeniósł futbolówkę nad poprzeczką po silnym strzale Juana Maty z 20 metrów.
W 69. minucie czwarty występ w barwach Manchesteru United zaliczył Anthony Martial i znów wszystkich zaskoczył. Ponownie trafił do siatki rywali, a Białkowski nie był w stanie powstrzymać 19-latka w sytuacji sam na sam.
Manchester United wygrał na Old Trafford 3:0, a goście nie zdołali oddać nawet jednego celnego strzału.
Manchester United - Ipswich Town 3:0 (1:0)
1:0 - Wayne Rooney 23'
2:0 - Andreas Pereira 60'
3:0 - Anthony Martial 90+2'
Składy:
Man Utd: David de Gea - Antonio Valencia, Chris Smalling (69' Phil Jones), Daley Blind, Ashley Young, Bastian Schweinsteiger, Ander Herrera, Juan Mata (69' Anthony Martial), Andreas Pereira, Wayne Rooney (81' Memphis Depay), Marouane Fellaini.
Ipswich: Bartosz Białkowski - Joshua Yorwerth, Tommy Oar, Piotr Malarczyk, Jonathan Parr, Joshua Emmanuel, Giles Coke, Jay Tabb (75' Larsen Toure), Kevin Bru, David McGoldrick (61' Freddie Sears), Daryl Murphy (61' Brett Pitman).
Żółta kartka: Jonathan Parr (Ipswich).
Sędzia: Simon Hooper.
