Lech Poznań wróci na właściwe tory? Tydzień prawdy przed mistrzem Polski

Newspix / RADOSLAW JOZWIAK/CYFRASPORT
Newspix / RADOSLAW JOZWIAK/CYFRASPORT

W tak złej sytuacji w Ekstraklasie Lech Poznań nie był od wielu lat. Atmosfera wokół klubu jest fatalna, ale w ciągu kilku dni może się polepszyć. Przed mistrzem Polski tydzień prawdy.

Gdyby trzy miesiące temu ktoś powiedział, że obecnie sytuacja w Lechu Poznań będzie wyglądać tak jak wygląda, to nikt by nie uwierzył. Kolejorz zdobył mistrzostwo Polski, bardzo szybko wzmocnił skład, a na rozpoczęcie nowego sezonu w efektownym stylu pokonał Legię Warszawa w meczu o Superpuchar Polski.

Nadzieje wśród kibiców zostały więc mocno rozbudzone, ale bardzo szybko spadł na nich zimny, a wręcz lodowaty prysznic. O ile w europejskich pucharach lechici prezentowali się poprawnie, to w Ekstraklasie totalnie zawodzą. Na dziewięć kolejek wygrali jedno spotkanie i zdobyli tylko pięć bramek!

Nic więc dziwnego, że w ostatnich tygodniach atmosfera wokół klubu znacznie się pogorszyła. Kibice krytykują nie tylko piłkarzy i sztab szkoleniowy, ale również zarząd. Jego działania i wypowiedzi w ostatnim czasie są dość chaotyczne i nie zawsze logiczne. Najwięcej ostrych słów padło ostatnio pod adresem Karola Klimczaka, który najpierw mówił, że nie ma kryzysu, potem straszył zamrożeniem pensji, aż w końcu nakazał zlekceważenie Ligi Europy, aby skupić się na Ekstraklasie. Kibice poczuli się oszukani, bo kupując bilety nie byli już pewni, które mecze Lech potraktuje poważnie, a które zlekceważy.

Poznański klub jest na dnie, ale przed nim idealna okazja, aby powoli się z niego wydostać. W środę zmierzy się w Pucharze Polski z Ruchem Chorzów, a w sobotę z przedostatnim w tabeli Górnikiem Zabrze. Problem w tym, że wcześniej wymarzonymi okazjami do przełamania wydawały się spotkania z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza i Podbeskidziem Bielsko-Biała.

Kolejorz przegrał nie tylko tamte mecze, ale również z Jagiellonią Białystok. Nastroje wśród kibiców poznańskiego klubu są fatalne. Mimo to w najbliższych dwóch spotkaniach piłkarze będą mogli liczyć na ich wsparcie. Fani mistrzów Polski ostro się mobilizują i zamierzają ułatwić drużynie wydostanie się z kryzysu. Zarząd postanowił obniżyć ceny na mecz z Ruchem, co powinno pozytywnie wpłynąć na frekwencję, która w ostatnim czasie była niska.

Nie wszyscy fani są jednak zachwyceni mobilizacją o którą proszą Grupy Kibicowskie Lecha. Ich zdaniem jest to udawanie, że nic się nie stało i przyklaskiwanie decyzjom zarządu. Słabe wyniki osiągane przez zawodników podzieliły więc kibiców. Wiadomo jednak, że "Kocioł" wesprze drużynę dopingiem.

Dla Lecha najbliższe mecze będą kluczowe. Wygranie obu pojedynków powinno pozwolić odbudować morale i znów uwierzyć w siebie, a także choć częściowo odzyskać zaufanie kibiców. Gorzej może być jeśli lechici nie wykorzystają otrzymanej szansy i zawiodą ich po raz kolejny. Mecz z Ruchem będzie istotniejszy niż mogłoby się wydawać. Kto wie czy Puchar Polski nie będzie obecnie najłatwiejszą drogą do zapewnienia sobie prawa startu w Lidze Europy w przyszłym sezonie.

[b]Michał Jankowski

[/b]

Źródło artykułu: