W sezonie 1968/1969 Juventus Turyn po trzech kolejkach Serie A miał w dorobku trzy remisy. 47 lat później Bianconeri również nie wygrali żadnego z trzech pierwszych meczów ligowych, ulegając Udinese Calcio (0:1), AS Romie (1:2) oraz remisując 1:1 z Chievo Werona.
W konfrontacji z Latającymi Osłami Juventus do wyrównania doprowadził dopiero w 83. minucie po strzale z rzutu karnego. Stara Dama miała optyczną przewagę nad rywalem, jednak raziła nieporadnością w ofensywie i wcale nie brakowało wiele, by doznała kolejnej porażki. - Przy karnym Cuadrado wyraźnie szukał kontaktu z obrońcą, a ponadto sędzia nie uznał gola Cesara. Te dwie sytuacje i decyzje na naszą niekorzyść okazały się decydujące - przyznał trener Chievo Rolando Maran.
- Mamy obecnie problem ze strzelaniem goli, ale na pewno zagraliśmy lepiej niż przeciwko Romie i Udinese. W zespole doszło latem do wielu zmian, a nowo pozyskani zawodnicy nie grają jeszcze tak jak ci, którzy odeszli. Oczywiście przyjemnie byłoby mieć 9 punktów na koncie, ale musimy doszukiwać się pozytywów. Wyniki nie zawsze są takie, jak można by sobie wymarzyć. Nasz cel? W marcu wciąż być w grze o trzy trofea, a to, że sezon jest trudniejszy niż poprzedni, mnie nie zaskakuje - skomentował Massimiliano Allegri, cytowany przez football-italia.net.
Bianconerich czeka teraz pojedynek z Manchesterem City w Lidze Mistrzów, a później trudne wyjazdowe starcie z Genoą CFC. - Musimy znaleźć równowagę między grą defensywną, która przed przerwą była zbyt rozciągnięta, a ofensywną, gdzie niezbędny jest spokój. Mamy nowy zespół i nowych piłkarzy, dlatego potrzebujemy czasu - podsumował trener.