Przed początkiem 8. kolejki krakowianie byli wiceliderem Ekstraklasy, ale teraz wypadną poza podium, a Termalica zrównała się z nimi punktami i obie ekipy mają na koncie po 12 "oczek".
Cracovia uległa Słoniom, choć prowadziła 1:0, a potem gdy przegrywała 1:2, udało jej się doprowadzić do remisu 2:2. Na kwadrans przed końcem o zwycięstwie Termaliki przesądził jednak Bartłomiej Babiarz.
- To smutny wieczór przy Kałuży. Przegraliśmy ważny mecz, ale przegraliśmy go na własne życzenie - mówi trener Jacek Zieliński i dodaje: - Powiedzieliśmy sobie w szatni, że nadchodzi dla nas chwila próba. Wszystko łatwo szło, kiedy wygrywaliśmy i wszyscy klepali nas po plecach, ale teraz musimy zareagować na nową sytuację.