Jednak Azer nie pojawił się na boisku z powodu gorączki. Pomimo to wszystko wskazuje na to, że włodarze Groclinu już teraz są zdecydowani na usługi zawodnika, który ostatnio występował w swojej ojczyźnie w zespole FK Chazar Lenkoran.
- Tak, Groclin naprawdę zaproponował mi kontrakt. Jednak ja, jak i mój menedżer, chcielibyśmy podpisać umowę na dwa lata z możliwością przedłużenia jej o rok - ujawnił azerskim mediom Nadirov, a następnie dodał: - Teraz czekam na przyjazd prezesa klubu, wówczas będzie wszystko jasne i zostanie 'postawiona kropka nad i'.