Joachim Loew obawia się Polaków? Niemcy postawią w piątek na asekurację

TVN Agency
TVN Agency

Joachim Loew zdaje sobie sprawę, jak groźnym zespołem jest Polska. W obawie przed kontratakami linia obrony będzie stale asekurowana.

Według niemieckich mediów Loew zdecyduje się na czterech obrońców, choć - jak sugerowała tamtejsza prasa - pod uwagę brano także wariant z trzema defensorami. Istotna dla taktyki Niemców może być liczba środkowych pomocników. Selekcjoner naszych piątkowych rywali zamierza wystawić ich aż trzech. Bastian Schweinsteiger, Ilkay Gundogan oraz Toni Kroos są zawodnikami mającymi mnóstwo atutów w ofensywie, ale potrafiącymi również dobrze bronić. Mistrzowie świata wiedzą, ile znaczy polski kontratak.

Szansą dla Polaków może być właśnie szybkość. Jerome Boateng i Mats Hummels są świetnymi obrońcami, jeśli chodzi o pojedynki powietrzne, walkę, a także rozegranie. Zwinność jest jednak ich największym mankamentem.

Oczywiście nie możemy zapominać o ofensywnej sile Niemiec. Do zdrowia wrócił zmagający się z kontuzją kolana Mesut Oezil, a wdzięczność wobec selekcjonera okazać może Mario Goetze. Pomocnik Bayernu Monachium jest regularnie poniżany przez prasę i w meczu z Polską będzie miał coś do udowodnienia. Loew obdarzył go bezgranicznym zaufaniem.

Problemem dla selekcjonera Niemiec może być nieobecność Marco Reusa. W drugiej połowie Polacy mogą spodziewać się wejścia Karima Bellarabiego. Szybki skrzydłowy Bayeru Leverkusen potrafi dobrze dograć, ale i strzelić. Jego wejście z ławki rezerwowych może sporo namieszać.

Przypuszczalny skład reprezentacji Niemiec:

  Neuer - Rudy, Boateng, Hummels, Hector - Schweinsteiger, Guendogan, Kroos, Mueller, Oezil - Goetze
Zobacz także: Jerzy Engel o Polakach w el. Euro 2016 i fenomenie Roberta Lewandowskiego

Źródło artykułu: