Nowy trener da impuls Lechii Gdańsk? "Nie myślimy o Lidze Mistrzów"

[tag=9113]Thomas von Heesen[/tag] we wtorek objął Lechię Gdańsk. 53-latek zapewnia, że cele na ten sezon będą się zmieniać. - Obecnie myślimy o tym, aby być w ósemce - komentował nowy opiekun biało-zielonych.

We wtorek Jerzy Brzęczek rozstał się z Lechią Gdańsk, a w jego miejsce przyszedł Thomas von Heesen. 53-latek z klubem z Pomorza był związany już wcześniej, bo przedstawiano go jako jednego z udziałowców klubu. Tym razem wybitny piłkarz usiądzie na ławkę trenerską.
 
Pod okiem nowego szkoleniowca gdańszczanie odbyli zaledwie kilka treningów. - Chcemy zrobić wszystko, aby ten zespół zaczął wygrywać. Zawodnicy muszą czuć, że są zdolni do zwycięstw. Obecnie nie jest nam łatwo, bo wielu zawodników wyjechało na zgrupowania. Kilku jest kontuzjowanych, więc nie mogę wszystkich sprawdzić - komentował von Heesen.

Niemiec nie chciał również zdradzić w jakim ustawieniu grać będą biało-zieloni. - Jest na to zbyt wcześnie. Nie podjąłem jeszcze takiej decyzji. Aby optymalnie wybrać taktykę muszę zobaczyć wszystkich w akcji. Już teraz wiem, że chcemy abyśmy grali szybko w ataku. Mamy w swoich szeregach szybkich graczy i chciałbym, żeby to była nasza główna broń. Bez szybkości akcje tracą tempo. Nie chodzi tutaj tylko o bieganie, ale i o podejmowanie trafnych decyzji w odpowiednich momentach - stwierdził.

Thomas von Heesen objęcie Lechii Gdańsk traktuje, jako kolejne trenerskie wyzwanie. - Wcześniej trenował Apollon. Przyszedłem do drużyny, która była druga od końca, a odchodziłem gdy byliśmy wiceliderami. Ciężko pracowało się w Austrii. Kapfenberger płacił zawodnikom około tysiąc euro. Jak wtedy wycisnąć z takiego zawodnika maksimum?

- W Lechii muszę dobrać przede wszystkim dobrą organizację gry. Tych zawodników, których mam nie muszę przecież uczyć, jak gra się w piłkę. Ważne jest, aby dać im takie rolę, które pozwolą im na pokazanie maksimum swoich umiejętności - kontynuował.

Zarząd Lechii Gdańsk przed sezonem otwarcie przyznawał, że celem drużyny jest włączenie się do walki o europejskie puchary. Jak jest teraz? - Wszystko się zmienia wraz z wynikami. Obecnie musimy walczyć o to, aby wejść do ósemki. Wtedy może wydarzyć się wszystko. Nie możemy mówić o Lidze Mistrzów i o rzeczach, które są oderwane od rzeczywistości. Każdy trener pracuje z dnia na dzień i tak będzie również tutaj - zakończył.

Źródło artykułu: