Odkąd Jacek Zieliński jest trenerem Cracovii, Pasy idą jak burza. W 14 rozegranych pod jego wodzą meczach krakowianie zdobyli aż 33 punkty i w branym pod uwagę okresie są najlepszą drużyną Ekstraklasy. Będąca drugim najlepszym zespołem ligi w tym czasie Jagiellonia Białystok sięgnęła po 29 "oczek".
[ad=rectangle]
W minionym sezonie Cracovia Zielińskiego rywalizowała tylko z zespołami z grupy spadkowej, na co przed startem bieżącej kampanii zwracał uwagę sam opiekun pięciokrotnych mistrzów Polski. Z kolei w dotychczas rozegranych kolejakch Pasy trzy razy rywalizowaly z zespołami z grupy spadkowej minionego sezonu - Podbeskidziem Bielsko-Biała (1:0), Piastem Gliwice (1:2) i Koroną Kielce (3:0) - oraz z Lechią Gdańsk (1:0) i Wisłą Kraków (1:1). W sobotę natomiast na ich drodze stanie Jagiellonia, czyli rywal teoretycznie trudniejszy od poprzednich Cracovii Zielińskiego.
- Nie powiedziałbym, że graliśmy ze słabymi rywalami. Przed rundą Lechię i Wisłę zaliczano do drużyn czołowych. Jagiellonia dopiero po ostatniej kolejce dołączyła do czołówki. To trudny rywal, ale to nie jest specjalny test dojrzałości. Każdy mecz jest bardzo ważny, a ten z Jagiellonią może pokazać, w jakim kierunku idziemy. Mamy już silny zespół, który musi okrzepnąć, by walczyć o wyższe cele - mówi trener Pasów.
Jagiellonia to brązowy medalista minionego sezonu Ekstraklasy. Co według Zielińskiego zadecydowało o sukcesie drużyny Michała Probierza? - Kluczem do sukcesu były cierpliwość i spokój oraz brak napinki na wyniki. To solidny, zrównoważony zespół, który wtedy jeszcze miał Tuszyńskiego i Dzalamidze. Stabilizacja, spokój i cierpliwość - to były klucze do sukcesu Jagiellonii. Tego brakuje w wielu klubach. Latem doszło w Jagiellonii do zmian, ale doszli Grzelczak, Góralski czy Vassiljev - jest to zespół inny, ale nie słabszy niż w poprzednim sezonie.
Mecz Cracovia - Jagiellonia będzie pojedynkiem drugich linii, które są wizytówką zarówno Pasów, jak i Jagi. - Zazwyczaj w piłce jest tak, że ten, kto przejmie kontrolę nad drugą linią, ten wygra. Poza przypadkami, że ktoś przypadkiem strzeli gola i to dowiezie. Ważna będzie też gra całego zespołu w defensywie, ale zgadzam się, że w pomocy obu drużyn jest najwięcej zawodników, na których można zawiesić oko - mówi Zieliński.