Żółto-niebiescy po trzech meczach mają siedem punktów i są wiceliderem tabeli w I lidze. W miniony weekend gdynianie pokonali GKS Katowice 1:0, chociaż zwycięstwo mogło być znacznie bardziej okazałe. Gospodarzom brakowało jednak zimnej krwi w polu karnym gości. Gospodarze marnowali sytuacje na potęgę. Mylili się Paweł Abbott, Marcus Vinicius da Silva i Rafał Siemaszko.
[ad=rectangle]
W tygodniu gdynianie mocno pracowali nad wykańczaniem akcji podbramkowych. - Przeprowadziliśmy dokładną analizę poprzedniego meczu. Wiemy, co robiliśmy źle i gdzie popełnialiśmy błędy. Postaramy się tego uniknąć. Liczymy na poprawę w spotkaniu z Sosnowcem - przyznaje Siemaszko.
- Myślę, że ten problem ze skutecznością leży w naszych głowach. Jeśli to przełamiemy, to będziemy bardzo groźni. Musimy nabrać więcej pewności - dodaje napastnik Arki.
Żółto-niebiescy w piątek wyjeżdżają do Sosnowca. Tam zmierzą się w sobotę z beniaminkiem I ligi, miejscowym Zagłębiem, które całkiem przyzwoicie rozpoczęło obecny sezon. - To bardzo ciekawy zespół, ale są do pokonania i jedziemy tam wygrać. Chcemy przywieźć trzy punkty - komentuje Siemaszko.