Podwójny pierwszy raz - relacja z meczu Sandecja Nowy Sącz - Chojniczanka Chojnice

Biało-czarni wygrali pierwszy mecz w sezonie i przy okazji przełamali złą passę spotkań z Chojniczanką. Wcześniej na cztery próby nie potrafili pokonać tego rywala. Tym razem było 3:1.

Mecz rozpoczął się od przyjemnej uroczystości. Arkadiusz Aleksander i Sebastian Szczepański w meczach ze Stomilem i Drutex-Bytovią zanotowali 100. występy w biało-czarnych barwach. Prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak, prezes Andrzej Danek i dyrektor Paweł Cieślicki wręczyli zawodnikom okolicznościowe statuetki.

Początek był obiecujący, bo oba zespoły grały otwartą piłkę i miały kilka okazji. Bliżej szczęścia była Sandecja, ale w 8. minucie Bartłomiej Dudzic nie trafił w bramkę po strzale głową i wrzutce Bartosza Sobotki. Niedoszły asystent uderzał chwilę później, ale poradził sobie z tym Dominik Hładun.
[ad=rectangle]
Następne minuty nie przyniosły wielkich emocji. Tempo gry spadło i brakowało też poważnego zagrożenia pod obiema bramkami. Dopiero w okolicach 25. minuty gospodarze znów wzięli się za ataki i prowadzili je głównie lewą stroną. Goście przeżywali ciężkie chwile po dośrodkowaniach Macieja Małkowskiego, lecz Arkadiusz Aleksander i Bartłomiej Dudzic nie sięgnęli piłki w szesnastce. Po drugiej stronie w światło bramki trafił Bartłomiej Niedziela, ale słaby strzał głową nie sprawił kłopotów Łukaszowi Radlińskiemu.

Wybiła 31. minuta gdy biało-czarni powinni prowadzić. Precyzyjnie wrzucił futbolówkę Bartosz Sobotka, ale Arkadiusz Aleksander z bliska uderzył nad bramką! Chojniczanka nie zagroziła Sandecji nawet ze stałego fragmentu, bo Paweł Zawistowski kopnął nad poprzeczką z 20-metrowego wolnego. Końcówka przebiegła pod dyktando gości, ale to sądeczanie mogli mieć karnego już w doliczonym czasie. Aleksander po starciu z bramkarzem Hładunem padł w szesnastce, ale sędzia stwierdził, że symulował i ukarał napastnika żółtkiem.

Trener Robert Kasperczyk od początku II połowy postawił na Ukraińca Oleksandra Tarasenkę i miał nosa. Pomocnik podszedł do rzutu wolnego w 55. minucie i strzelił tuż przy słupku. Mocno podkręcona piłka zmierzała tuż obok rąk Hładuna.
 
Bohater pierwszej fazy drugiej części mógł zaliczyć asystę, ale w 62. minucie soczysta bomba Aleksandra padła łupem golkipera. Niewykorzystana sytuacja zemściła się 120 sekund później. Paweł Zawistowski bił rzut wolny z ponad 30 metrów, piłka odbiła się od ręki Łukasza Radlińskiego i wpadła do siatki. Bramkarz w tej sytuacji nie popisał się.

Bianconerii mogli odpowiedzieć w 72. minucie, ale strzał Małkowskiego obronił Hładun. Sandecja nie załamała się niepowodzeniem i jej dążenia do zdobycia bramki opłaciły się. Bartosz Sobotka miał jeszcze pecha, bo lobując golkipera w 80. minucie trafił w poprzeczkę.

Po 120 sekundach na stadionie przy ul. Kilińskiego wybuchł szał radości, gdy po zgraniu Oleksandra Tarasenki, Sebastian Szczepański pięknie przymierzył lewą nogą na długi słupek nie dając szans Dominikowi Hładunowi. Kropkę nad i postawił w doliczonym czasie Bartosz Sobotka. Akcja zaczęła się od wejścia w pole karne Arkadiusza Aleksandra. Po dośrodkowaniu piłkę przed bramką wybił obrońca, a skrzydłowy Sandecji dopadł do niej i skierował do siatki. Sandecja wygrała pierwszy raz w historii potyczek z Chojniczanką.

Sandecja Nowy Sącz - Chojniczanka Chojnice 3:1 (0:0)
1:0 - Oleksandr Tarasenko 55'
1:1 - Paweł Zawistowski 64'
2:1 - Sebastian Szczepański 82'
3:1 - Bartosz Sobotka 90+1'

Sandecja: Łukasz Radliński - Adrian Danek (81' Mateusz Bartków), Dawid Szufryn, Przemysław Szarek, Bartosz Sobotka - Bartłomiej Dudzic, Grzegorz Baran, Matej Nather (58' Sebastian Szczepański), Bartłomiej Kasprzak (46' Oleksandr Tarasenko), Maciej Małkowski - Arkadiusz Aleksander.

Chojniczanka: Dominik Hładun - Łukasz Kosakiewicz, Marcin Biernat, Piotr Kieruzel, Damian Garbacik - Bartłomiej Niedziela (74' Przemysław Pietruszka), Paweł Zawistowski, Przemysław Czerwiński (85' Paul Grischok), Andrzej Rybski, Maciej Rogalski - Tomasz Mikołajczak (82' Jakub Mrozik).

Żółte kartki: Szufryn, Aleksander, Tarasenko (Sandecja) oraz Kieruzel, Niedziela, Zawistowski, Biernat (Chojniczanka).

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom).

Widzów: 1200.

Źródło artykułu: