Borussia Dortmund pokonała w niedzielę III-ligowy Chemnitzer FC 2:0 w I rundzie Pucharu Niemiec. Ponieważ na urazy narzekają Erik Durm i Kevin Grosskreutz, Łukasz Piszczek nie musi obawiać się o miejsce w składzie. Jego dyspozycja pozostawia jednak sporo do życzenia - niemieckie media, podobnie jak za występy przeciwko Wolfsbergerowi AC, przyznały mu najsłabsze noty w zespole.
[ad=rectangle]
"Jego niecelne podanie do Gundogana w 31. minucie stworzyło przeciwnikom wymarzoną okazję do wyrównania. Nie grał pewnie i niezbyt często pokazywał się w akcjach ofensywnych" - napisali redaktorzy DerWesten, przyznając 30-latkowi notę "4" (gdzie "1" - najlepsza ocena, "6" - najgorsza). RuhrNachrichten uznał, że Piszczek wypadł jeszcze słabiej - "4,5" - co uzasadnił tym, iż zawodnicy z Chemnitz łatwo wyprowadzali kontry tą stroną boiska, którą powinien zabezpieczać Polak.
Formą nie imponuje na razie także Marco Reus, którego przyćmiewa przede wszystkim Henrich Mchitarjan. Autor gola i asysty ponownie był najjaśniejszym punktem żółto-czarnych tuż przed Pierre-Emerickiem Aubameyangiem i Matsem Hummelsem.
Już 15 sierpnia Borussia rozpocznie zmagania ligowe od trudnego pojedynku z imienniczką z Moenchengladbach. Jak podaje Bild, w tym spotkaniu, a także w kolejnym meczach Bundesligi, bramki strzegł będzie Roman Burki. Szwajcar przekonał Thomasa Tuchela i wygrał rywalizację z Romanem Weidenfellerem, jakkolwiek starszy z bramkarzy zapewne będzie otrzymywał szanse gry w Lidze Europy oraz Pucharze Niemiec.