Początek sezonu w wykonaniu Legii Warszawa jest imponujący. Gracze Henninga Berga rozegrali dotychczas osiem spotkań, wygrywając aż siedem z nich. Jedyne potknięcie legioniści zanotowali na samym starcie rozgrywek, kiedy przegrali w Superpucharze Polski z Lechem Poznań.
[ad=rectangle]
O tamtej wpadce nikt już jednak nie pamięta. Wojskowi wrócili na odpowiednie tory, o czym świadczyć mogą osiągane przez nich wyniki w ekstraklasie. W pierwszych trzech kolejkach Legia zdobyła komplet punktów, strzeliła 11 goli, a straciła zaledwie jedną bramkę. Co więcej, kibiców stołecznego zespołu może cieszyć znacząca poprawa stylu gry ich ulubieńców. W zeszłym sezonie Legia była schematyczna i przewidywalna, natomiast teraz, przynajmniej na razie, potrafi zaskoczyć każdego. Bardzo dobrze wygląda współpraca z przodu Nemanji Nikolicia i Aleksandara Prijovicia, którzy dołączyli do drużyny w letnim oknie transferowym, a wyglądają jakby grali ze sobą od kilku lat. Co prawda na razie bardzo dobrą skutecznością może pochwalić się tylko pierwszy z nich, lecz wszyscy podkreślają, że czas Prijovicia jeszcze nadejdzie.
W starciu z Wisłą Kraków Henning Berg nie będzie mógł skorzystać z Michała Żyry, który odniósł poważną kontuzję w czwartkowej potyczce z FK Kukesi. Pomocnik nabawił się urazu kostki i zmuszony jest poddać się operacji, ponieważ to uraz doskwierający mu już od lat. - Dlatego teraz lekarze zdecydowali, że trzeba przeprowadzić operację. Chodzi o to, żeby zakończyć sprawę raz na zawsze - mówi menedżer zawodnika Cezary Kucharski.
Oprócz niego zabraknie też Ivicy Vrdoljaka i Tomasza Jodłowca. Biała Gwiazda natomiast przyjedzie na Łazienkowską 3 bez Macieja Sadloka.
Wisła nie najlepiej rozpoczęła nowy sezon, ale jest jedną z drużyn, która nie zaznała jeszcze goryczy porażki. W 1. kolejce gracze Kazimierza Moskala zremisowali 1:1 z Górnikiem Zabrze, a w kolejnej serii gier tym samym rezultatem zakończyły się derby Krakowa z Cracovią. W pierwszym starciu jedynego gola dla wiślaków zdobył Brazylijczyk Rafael Crivellaro, natomiast w drugim remis zapewnił Krzysztof Mączyński.
Dużo nadziei w serca kibiców wlało ekstraklasowe starcie sprzed tygodnia. W zeszłą sobotę Wisła ograła na własnym stadionie Lecha Poznań 2:0. Pomimo tego, że Kolejorz jest aktualnie kompletnie bez formy, to jego pokonanie zawsze dodaje drugiej drużynie sporo pewności siebie. Podbudowani właśnie tym zwycięstwem wiślacy przyjadą w niedzielę do Warszawy. W stolicy będą chcieli pokusić się o kolejną niespodziankę.
- Nie mamy się czego obawiać. Możemy grać z Legią jak równy z równym. Do umiejętności trzeba dołożyć walkę, bo samymi umiejętności dziś ciężko zdobywać punkty. Stać nas jednak na to, by połączyć agresję z dobrą grą - mówi trener Kazimierz Moskal.
Legia Warszawa - Wisła Kraków / 09.08.2015 godz. 18:00
Przewidywane składy:
Legia: Kuciak – Broź, Rzeźniczak, Pazdan, Brzyski – Furman, Jodłowiec - Guilherme, Duda, Kucharczyk – Nikolić.
Wisła: Cierzniak - Jović, Głowacki, Guzmics, Burliga - Uryga, Mączyński - Boguski, Crivellaro, Guerrier - Brożek.
Zamów relację z meczu Legia Warszawa - Wisła Kraków
Wyślij SMS o treści PILKA.LEGIA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Legia Warszawa - Wisła Kraków
Wyślij SMS o treści PILKA.LEGIA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT