Jeszcze w środę 7. stycznia zapowiadano, że Mateusz Kowalski przez ponad tydzień będzie trenował z zespołem Piasta i dopiero po zgrupowaniu w Dzierżoniowie zapadnie decyzja co do jego przyszłości. W klubie zmieniono jednak zdanie.
- Po konsultacji z trenerami podjęliśmy decyzję, że jeszcze przed wyjazdem na zgrupowanie dogramy wypożyczenie tego zawodnika. Jeśli ktoś trafił do pierwszego składu Wisły Kraków to siłą rzeczy musi prezentować odpowiedni poziom. Nie było więc sensu czekać na sfinalizowanie umowy do powrotu z Dzierżoniowa - wyjaśnił menedżer Piasta Gliwice - Janusz Bodzioch.
Wychowanek krakowskiej Wisły występuje na pozycji środkowego obrońcy. W Piaście ma zastąpić sprzedanego do Górnika Zabrze Adama Banasia.
