190. derby Krakowa: Nowa Wisła Kraków zagadką dla Cracovii?

Latem Wisłę Kraków zasiliło pięciu nowych zawodników i każdy z nich wywalczył sobie miejsce w wyjściowej "11". - Wszyscy dopiero uczą się tej nowej Wisły - mówi trener Cracovii [tag=27327]Jacek Zieliński[/tag].

Przed sezonem 2015/2016 z Reymonta 22 pożegnali się między innymi występujący w II linii Semir Stilić, Dariusz Dudka, Ostoja Stjepanović, Mariusz Stępiński, Jean Barrientos czy Łukasz Garguła, a w ich miejsce pozyskano Tomasza Cywkę, Denisa PopoviciaRafaela Crivellaro i Krzysztofa Mączyńskiego, którzy w pierwszym meczu sezonu z Górnikiem Zabrze w komplecie znaleźli się w "11" Białej Gwiazdy. Do tego w bramce Wisły stanął inny debiutant - Radosław Cierzniak.
[ad=rectangle]

Na ile tak dalekie zmiany w składzie Wisły utrudniają trenerowi Cracovii przygotowania do piątkowych derbów Krakowa? - Każdy dopiero uczy się tej nowej Wisły. Linia pomocy jest praktycznie cała przebudowana. Biorąc pod uwagę nazwiska, które sprowadzono, Wisła dysponuje naprawdę dobrym zespołem. U nas jest pełna "sprężara" i mamy duży szacunek dla drużyny Wisły. Klub jest w kryzysie, ale Wisła ma dobry zespół - mówi Jacek Zieliński.

Czy występ przeciwko Górnikowi dał opiekunowi Pasów odpowiedzi na pytania dotyczące "nowej Wisły"? - Zawsze w pierwszej kolejności chcemy grać swoje i chcemy narzucić rywalowi swój styl gry, ale ten mecz z Górnikiem dał nam parę podpowiedzi, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że w piątek Wisła może wyglądać już trochę inaczej.

Biała Gwiazda to zagadka dla Cracovii, ale trener Kazimierz Moskal ma do dyspozycji dwóch dobrze znanych Jackowi Zielińskiemu zawodników: Macieja Sadloka i Macieja Jankowskiego, których prowadził w Ruchu Chorzów, a z Sadlokiem współpracował też w Polonii Warszawa.

- Każdy, kto ich oglądał parę lat temu, był przekonany o tym, że obaj pójdą wyżej i szybciej. Maćka Sadloka zablokowała kontuzja, przez którą stracił półtora roku. Wrócił też na pozycję lewego obrońcy. Ja go namawiałem na grę tam w Polonii, ale nie dał się przekonać.  "Jankes" jest świetnie przygotowany motorycznie i świetnie gra głową. To jednak piłkarz, który potrzebuje zaufania w momentach, w których mu nie idzie, a trafił do klubu z ambicjami, więc nie zawsze ta cierpliwość jest. Obu czeka ciekawa przyszłość - komentuje trener Cracovii.

Komentarze (0)