Copa America: Skromna wygrana Urugwaju. Chłopcy reggae nastraszyli obrońcę tytułu

Obrońca tytułu dołączył do grupy drużyn, które nie zachwyciły na inaugurację Copa America. Urusi pokonali Jamajkę po golu Cristiana Rodrigueza, ale najedli się strachu.

Turniej Copa America 2015 wystartował w piątek rano czasu polskiego. Chile pokonało Ekwador, lecz momentami grało nieefektywnie i choć wykonało swoje zadanie, to nie zachwyciło stylem. Bardzo źle wyglądała konfrontacja grającego w rezerwowym składzie Meksyku z Boliwią. Zakończone bezbramkowym wynikiem starcie nie zasłużyło w żadnym wypadku na miano widowiska.
[ad=rectangle]
W sobotę Reprezentacja Urugwaju chciała jako pierwsza pokazać fajny futbol, a rywala miała dość egzotycznego - Jamajkę. Od początku drużyna z ojczyzny Boba Marleya udowadniała, że przyjechała do Chile pokazać się z dobrej strony. Chłopcy reggae nie zamierzają być chłopcami do bicia i początkowo rozgrywali piłkę i nie dopuszczali do głosu faworyta.

Sporo działo się pod bramką Fernando Muslery, natomiast Urusi zagrozili Duwaynowi Kerrowi ledwie raz strzałem Cristiana Rodrigueza. Pomocnik musiał poczekać na swojego gola, ponieważ golkiper Jamajki interweniował bez zarzutu. Warto wspomnieć, że w sobotnim meczu piłkarze obu drużyn domagali się rzutu karnego za zagranie ręką rywala, jednak sędzia Jose Argote nie podyktował żadnego.

Po przerwie było widać, że Urusi są zmobilizowani i świadomi, że przeprawa z Jamajczykami będzie trudniejsza niż wielu się spodziewało. W 51. minucie Michael Hector wybiegł wysoko za przeciwnikiem i przesadził z agresją. Argote gwizdnął faul i przyznał rzut wolny, który okazał się decydujący dla wyniku. Rodriguez sfinalizował dośrodkowanie, które trącił jeszcze głową Jose Maria Gimenez.

Chłopcy reggae starali się odrobić stratę i byli blisko. Giles Barnes miał wolne 3/4 bramki, ale nie trafił między słupki po złej interwencji Muslery. Kemar Lawrence oraz Lance Laing mieli następne sytuacje podbramkowe i faworyci mogli mówić o dużym szczęściu. O tym, że poczuli się zagrożeni świadczyło to, że ich bramkarz ryzykował kartką przeciągając w nieskończoność każde wznowienie.

Punkty na otwarcie Copa America trafiły do Urusów i nie przeszkodziło w tym nawet pudło Christiana Stuaniego w 89. minucie. Pytanie czy Jamajczycy przyjechali na turniej tak dobrze dysponowani czy obrońca tytułu nie trafił z formą. Na odpowiedź jeszcze za wcześnie, ponieważ drużyny mają za sobą tylko jedno spotkanie.
 
Urugwaj - Jamajka 1:0 (0:0)
1:0 - Cristian Rodriguez 52'

Składy:

Urugwaj: Muslera - M. Pereira, Gimenez, Godin, A. Pereira - Sanchez (73' Stuani), Arevalo, Lodeiro (86' Gonzalez), Rodriguez (64' De Arrasceata) - Rolan, Cavani.

Jamajka: Kerr - Morgan, Mariappa, Hector - Lawrence, Dawkins (53' Laing), McCleary, Austin, McAnuff - Barnes, Mattocks (75' Brown).

Żółte kartki: Gimenez, Godin (Urugwaj) oraz McAnuff (Jamajka).

Sędzia: Jose Argote (Wenezuela).

Źródło artykułu: