Wisła Kraków poluje na "nowego Błaszczykowskiego"

- Niewiele nas kosztuje zobaczenie takiego chłopaka, a przypominam, że kiedyś Kuba Błaszczykowski przyszedł do Wisły z IV ligi - mówi trener Wisły Kraków [tag=18311]Kazimierz Moskal[/tag].

Opiekun Białej Gwiazdy w ten sposób broni decyzji o przetestowaniu 23-letniego Joao Beirao z III-ligowego portugalskiego CD Cinfaes. Zawodnicy z tak słabym CV rzadko pojawiają się w Wiśle choćby w ramach testów. Portugalski napastnik nigdy nie grał w rodzimej ekstraklasie, a jego dorobek na III szczeblu to 16 bramek w 69 występach.
[ad=rectangle]

- Ktoś go widział, komuś wpadł w oko i stąd taka decyzja. Niewiele nas kosztuje zobaczenie takiego chłopaka, a przypominam, że kiedyś Kuba Błaszczykowski przyszedł do Wisły z IV ligi, a okazało się, że taki chłopak może zrobić taką karierę. Nas to nic nie kosztuje, a skoro komuś wpadł w oko, to ja nie mam problemu z tym, żeby komuś takiemu się przyjrzeć. Może się trafi "strzał" - mówi trener Moskal.

Beirao trenuje z Wisłą od czwartku. - Trudno cokolwiek powiedzieć po pierwszym treningu. Nie jestem na tyle doświadczonym trenerem, żeby po jednym kopnięciu piłki powiedzieć, że się nadaje albo że się nie nadaje - tłumaczy opiekun Białej Gwiazdy.

Wisła stara się o pozyskanie też m.in. Tomasza Cywki i Radosława Majewskiego. Zapytany o to, którego z nich by wolał, trener Moskal odpowiada: - Cywkę widziałem i moja opinia na jego temat była pozytywna. Majewskiego pamiętam tylko i wyłącznie z gry w Polsce, a trochę lat już minęło. Po Cywce widziałem, że bardzo chce się odnaleźć i się odbudować. Bardzo liczy na to, że to się stanie tu w Polsce.

W kończącym się tygodniu krakowski klub rozpoczął porządkowanie spraw kontraktowych. Na dłużej z Wisłą związali się Michał Miśkiewicz i Richard Guzmics, a wciąż swojej przyszłości nie znają jeszcze Dariusz Dudka, Łukasz Garguła, Ostoja Stjepanović i Semir Stilić. - Nie wszystko rozstrzygnie się przed końcem sezonu. Ta najważniejsza sprawa? Też chciałbym to wiedzieć... Mam nadzieję, że przez te osiem pozostałych do końca sezonu dni piłkarze uzbroją się w cierpliwość - mówi Moskal.

Źródło artykułu: