Dramat żelaznego defensora Pogoni Szczecin

Pauza Huberta Matyni ma potrwać nawet pół roku. Młody obrońca grał w jedenastce u wszystkich trenerów Pogoni Szczecin w trwającym sezonie.

Trener Portowców Czesław Michniewicz poinformował na Twitterze, że Hubert Matynia zerwał więzadła w kolanie. Przy tak poważnej kontuzji niewykluczone, że w tym roku kalendarzowym nie wybiegnie na boisko.
[ad=rectangle]
19-latek nabawił się urazu w meczu z Górnikiem Zabrze. Opuścił boisko na noszach, ale po chwili powrócił na nie, by przekonać się, że nie może kontynuować gry. W jego miejsce wszedł Dominik Kun. Po ostatnim gwizdku Matynia wrócił do Szczecina, gdzie przeszedł dokładne badania. Diagnoza była fatalna.

Lewy obrońca zadebiutował w T-Mobile Ekstraklasie u trenera Dariusza Wdowczyka. Nie wypadł w jedenastki Jana Kociana i Czesława Michniewicza. Łącznie zagrał w 23 meczach ligowych i dwóch pucharowych. W zespole nie ma naturalnego zmiennika, więc do końca rozgrywek będzie go zastępować prawdopodobnie Ricardo Nunes.

Komentarze (0)