Janusz Kudyba: Głowy są wyczyszczone

W najbliższej kolejce I-ligowych rozgrywek Wigry Suwałki podejmować będą drużynę Miedzi. - Jedziemy po to, żeby teraz wygrać - mówi trener legniczan, których czeka jeden z najdłuższych wyjazdów.

- Przeciwnik czeka w Suwałkach, a 700 kilometrów musimy zrobić. To na pewno będzie jakiś atut dla zespołu gospodarzy. Myślę jednak, że nie powinno nam to zaburzyć rytmu przygotowań - mówi Janusz Kudyba, trener Miedź Legnica.
[ad=rectangle]

Prowadzona przez niego drużyna do potyczki z Wigrami nie przystąpi w optymalnym składzie. - W naszym zespole ósma żółta kartka eliminuje Marcina Garucha. Na pewno jest to małe osłabienie. "Gary" jest w dobrej formie. To jeden z zawodników, którzy nadają ton tej drużynie. Mamy jednak dużą kadrę. Myślę, że na tyle zniwelujemy ten ubytek, że piłkarz, który wejdzie w jego miejsce, będzie prezentował poziom przynajmniej zbliżony - wyjaśnia szkoleniowiec.

Dla fanów Miedzianki są jednak też dobre informacje. - Po kontuzjach wraca nam dwóch piłkarzy: Daniel Feruga i Jorge Kadu. Myślę, że to nam też w jakiś sposób wzmocni rywalizację i przede wszystkim ławkę rezerwowych. W spotkaniu z Wisłą Płock trener Kaczmarek zmienił Ilieva i Lebedyńskiego, a weszli Krzywicki i Ruszkul, a u nas, nic im nie ujmując, Kamil Zieliński i Adam Wasilewski. Te zmiany jakościowe były jednak na troszeczkę innym poziomie. Uważam, że teraz ławkę będziemy mieli mocniejszą - zaznacza Kudyba.

Przed potyczką z Wigrami wszyscy w Miedzi są w dobrych nastrojach. - Myślę, że zespół jest skonsolidowany. Na pewno te dwie porażki mały niepokój wprowadziły, ale uważam, że głowy są wyczyszczone. Jedziemy po to, żeby teraz wygrać. Mamy taki trójmecz z drużynami, które sąsiadują z nami w tabeli. Najpierw Wigry Suwałki, w środę zagramy z Bytovią, a potem czeka nas kolejny ciężki i daleki wyjazd do Pogoni Siedlce. Myślę, że jesteśmy w stanie zdobyć dziewięć punktów i na tyle w tabeli zaznaczyć swoją obecność, abyśmy już nie musieli spoglądać za siebie i do tyłu - podsumował trener Miedzi Legnica.

Źródło artykułu: