- W półfinale najbardziej nie chcielibyśmy grać z Atletico Madryt. Powód? W futbolu zawsze powinno znaleźć się miejsce dla przyjemności i spektaklu, ale te elementy nie dotyczą tego zespołu - przyznaje Karl-Heinz Rummenigge, obejrzawszy nastawione na destrukcję i rozbijanie akcji rywala występy drużyny Diego Simeone w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Mistrzów.
[ad=rectangle]
Bayern Monachium w piątek może trafić na Real Madryt, FC Barcelonę bądź Juventus Turyn. Prezes klubu nie ma preferencji przed losowaniem. - Bez względu na to, kogo przydzieli nam los, będzie trudniej niż w ćwierćfinale. Trzeba przy tym przyznać, że pokonanie Porto wcale nie było łatwe. Póki co wciąż cieszymy się z czwartego z rzędu awansu do najlepszej "czwórki", co jest dużym sukcesem naszego klubu - przekonuje Rummenigge.
Bayern zanim przystąpi do walki o finał Champions League, najprawdopodobniej zapewni sobie mistrzostwo Niemiec. Tytułu nie będzie jednak świętował już w tę sobotę, nawet jeśli pokona Herthę Berlin. - Jeśli zwyciężymy, to biorąc pod uwagę przewagę w różnicy goli nad VfL Wolfsburg, będziemy już praktycznie mistrzami - tłumaczy "Kalle", dodając, iż wszelkie wątpliwości rozwieje dopiero ewentualny brak zwycięstwa Wilków nad Borussią M'gladbach w niedzielne popołudnie.
We wtorek 28 kwietnia Bawarczyków czeka półfinałowy pojedynek Pucharu Niemiec z Borussią Dortmund. W związku z tym klub przygotowuje pożegnanie na Allianz Arena Juergena Kloppa. - Żałujemy, że odchodzi, a jeśli przeniesie się za granicę, Bundeslidze będzie go bardzo brakowało. Mimo różnych animozji na przestrzeni lat, darzymy go ogromnym szacunkiem - przyznaje Rummenigge, nie zdradzając szczegółów planowej uroczystości.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Real - Juventus ;)
Juve - Bayern
Finał Barca - Bayern
Juventus- Real to moje typy :)
Juventus też byłby dobry - to mocna drużyna, ale jednak odstaje od pozostałej trójki.