Premier League: Orły zatrzymały mistrza Anglii! Manchester City nie obroni tytułu?

Już tylko cud mógłby sprawić, że Manchester City obroni mistrzostwo Anglii. W poniedziałek podopieczni Manuela Pellegriniego przegrali z Crystal Palace i zajmują teraz dopiero 4. miejsce!

Pierwsze fragmenty nie zapowiadały niespodzianki, bo choć już w 2. minucie Wilfried Zaha mógł dać prowadzenie gospodarzom, ale spudłował z ostrego kąta, to jednak szybko zarysowała się przewaga faworyta i to on nadawał ton wydarzeniom na boisku.

W 19. minucie Sergio Aguero był bliski otwarcia wyniku, lecz po jego strzale z 17 metrów futbolówka zatrzymała się na słupku. To był moment, w którym podopieczni Manuela Pellegrinego prowadzili prawdziwy szturm. Mimo to Orły zdołały przetrwać i w 34. minucie zadały bolesny cios. Po zgraniu głową Joe Ledleya Joe Hart zdołał obronić uderzenie Scotta Danna, lecz tuż przed bramką do piłki dopadł Glenn Murray i tylko dopełnił formalności! Wszystko działo się na granicy spalonego, ale wydaje się, że do ofsajdu nie doszło.
[ad=rectangle]
Tuż po przerwie położenie Manchesteru City było już tragiczne. Z rzutu wolnego z 23 metrów znakomicie przy słupku strzelił bowiem Jason Puncheon i na tablicy wyników zrobiło się 2:0.

Mistrz Anglii starał się nie poddawać i dalej atakował, tyle że przypominało to bicie głową w mur. Gościom brakowało też szczęścia, gdyż w 71. minucie powinni egzekwować rzut karny po tym jak Murray ręką zablokował strzał Fernandinho. Na początku ostatniego kwadransa faworyt zdołał wreszcie przełamać niemoc i po ładnym uderzeniu Yaya Toure sprzed pola karnego zaliczył trafienie kontaktowe.

Mimo naporu do samego końca więcej bramek jednak nie padło i pełna pula powędrowała na konto Crystal Palace. Orły mogą być już w zasadzie pewne utrzymania, zaś The Citizens zajmują dopiero 4. pozycję i do liderującej Chelsea tracą dziewięć oczek, mając jedno rozegranie spotkanie więcej. W tych okolicznościach obronienie przez nich tytułu wydaje się niemożliwe.

Crystal Palace -Manchester City 2:1 (1:0)
1:0 - Glenn Murray 34'
2:0 - Jason Puncheon 48'
2:1 - Yaya Toure 78'

Składy:

Crystal Palace: Julian Speroni - Joel Ward, Scott Dann, Damien Delaney, Martin Kelly, Wilfried Zaha (88' Dwight Gayle), Joe Ledley, James McArthur, Yannick Bolasie (84' Pape Souare), Jason Puncheon, Glenn Murray (83' Yaya Sanogo).

Manchester City: Joe Hart - Bacary Sagna, Vincent Kompany, Martin Demichelis, Gael Clichy, Jesus Navas (77' Samir Nasri), Fernandinho (88' James Milner), Yaya Toure, David Silva, Sergio Aguero, Edin Dzeko (66' Frank Lampard).

Żółte kartki: Damien Delaney, Jason Puncheon (Crystal Palace) oraz Martin Demichelis (Manchester City).

Sędzia: Michael Oliver.

Komentarze (66)
avatar
ogi30
7.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co sie z tym City dzieje?! Kto by pomyslal,ze moze byc taka kaszana.Cieszy mnie oczywiscie,ze Arsenal pozostal na drugim miejscu ;D! Czekam teraz na niedzielny mecz ''Manchesterów'',bedzie wiad Czytaj całość
avatar
fakekiss
7.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Man City to ostatnie dziady!!!! wydaja duzo a nic nie graja!!! (Super) Mario Balotelli mial racje....$hit nie klub ;) zreszta Tevez tez nie mogl sie tam dogadac...powiem jedno...TYLKO ARSENAL!! Czytaj całość
avatar
kawasaki14
7.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co do sytuacji w tabeli. 7 kolejek do końca, 7 punktów przewagi, a do tego mecz zaległy z najgorsza drużyną ligi.
No po prostu nie ma bata, by w maju "majster" nie wylądował na Stamford! 
avatar
TylkoWłókniarz
6.04.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Chelsea zasłużonym mistrzem. 
Seb Glamour
6.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzeba po prostu przyznać,że Chelsea ma w tej chwili najlepszą ekipę i tytuł zdobędą zasłużenie...co do City,mieli w tym sezonie trochę kłopotów,kontuzje m.in.Aguero,a wiadomo ile ten zawodnik Czytaj całość