Brendan Rodgers stracił wiarę? "Wątpię w miejsce w pierwszej czwórce"

East News / Na zdjęciu: Brendan Rodgers
East News / Na zdjęciu: Brendan Rodgers

Liverpool przegrał kluczowy mecz z Arsenalem i poważnie ograniczył swoje szanse na miejsce w pierwszej czwórce. Wątpi w nie już nawet Brendan Rodgers.

- Aż do spotkania z Manchesterem United byliśmy w dobrej formie i spisywaliśmy się bardzo solidnie. W dwóch ostatnich pojedynkach przyjęliśmy jednak dwa bolesne ciosy. Nie pokazaliśmy tego co byśmy chcieli i zapłaciliśmy złymi wynikami. Mam duże wątpliwości, czy uda nam się wywalczyć pozycję w czołowej czwórce. Staram się patrzeć na sprawę realistycznie - przyznał na łamach oficjalnego serwisu klubu Brendan Rodgers.

Dlaczego aktualny wicemistrz Anglii tak bardzo rozczarował w obecnych rozgrywkach? - Lato było dla nas bardzo trudne. Straciliśmy Luisa Suareza, w dodatku Daniel Sturridge był kontuzjowany. Trzeba też było wprowadzić do zespołu nowych graczy. Wszystko tak naprawdę zaczynaliśmy od początku. Czułem się jak w pierwszych miesiącach pracy na Anfield - dodał menedżer.
[ad=rectangle]
Liverpoolowi pozostaje teraz walka o Puchar Anglii. W środę czeka go powtórzony mecz ćwierćfinałowy z Blackburn Rovers. - Te rozgrywki stały się dla nas bardzo ważne. Postaramy się zakończyć sezon mocnym akcentem i utrzymać formę do kolejnej edycji - zapowiedział Rodgers.

Komentarze (5)
avatar
ogi30
6.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dopóki są matematyczne szanse to dlaczego nie wierzyć...tak powinien powiedzieć a nie ,że ma duże wątpliwości :).O ile kontuzje i brak Suareza można zrozumieć,to z ''wprowadzania'' nowych gracz Czytaj całość
avatar
amalfitano
6.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Top4 wciąż jest realne dla Liverpoolu, aczkolwiek potrzebują masę szczęscia i dobrych własnych wyników by to osiągnąć. Bardziej realny jest Puchar Anglii, aczkolwiek droga do finału jest jeszcz Czytaj całość
avatar
Forest1997
5.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Teoretycznie dobrze,że mówi co myśli z drugiej strony jednak jest to potężna demotywacja dla piłkarzy LFC przed nadchodzącymi meczami ciekawe jak to się odbije na moralach zespołu.Dla kibiców T Czytaj całość