Drużyna Joachima Loewa od czasu mundialu spisuje się znacznie poniżej oczekiwań, a środowy pojedynek z Australią (2:2) pokazał, że naszym zachodnim sąsiadom daleko do optymalnej dyspozycji. Dlatego też niemiecki selekcjoner z pewnym niepokojem podchodzi do konfrontacji w Tbilisi, gdzie Polska w listopadzie wygrała aż 4:0.
Skuteczna gra w obronie przeciwko Gruzinom nie powinna okazać się problemem dla triumfatora MŚ. Pytanie jednak, czy Niemcy w polu karnym rywala wykażą się odpowiednią skutecznością, która często jest ich bolączka. W wyjściowej "11" już tradycyjnie nie pojawi się klasyczny napastnik, a w przodzie wystąpią Mario Goetze, Thomas Mueller oraz Marco Reus. Nie zabraknie także Toniego Kroosa i Bastiana Schweinsteigera, który po raz pierwszy od czasu przejęcia schedy po Philippie Lahmie wcieli się w rolę kapitana drużyny narodowej.
[ad=rectangle]
Na czele grupy F bez trudu powinni utrzymać się Rumuni, którzy podejmą Wyspy Owcze. Nie powinni jednak zlekceważyć europejskiego kopciuszka, który w listopadzie sensacyjnie pokonał na wyjeździe Grecję. Hellada już pod wodzą Sergio Markariana (zajął miejsce zdymisjonowanego Claudio Ranieriego) ma absolutnie ostatnią szansę, by zachować szanse na awans do ME. Sokratis Papastathopoulos i spółka muszą pokonać Węgrów i biorąc pod uwagę ich potencjał, z pewnością nie stoją na straconej pozycji. Irlandia Północna ma pięć "oczek" przewagi nad Finlandią i zmierzy się z kadrowiczami Mixu Paatelainena na własnym terenie, zatem faworyta konfrontacji w Belfaście wskazać nietrudno.
Portugalczycy po inauguracyjnej sensacyjnej porażce z Albanią pokonali w stosunku 1:0 Danię oraz Armenię, a obie bramki zdobył niezawodny Cristiano Ronaldo. Gwiazdor Realu Madryt tym razem postara się złamać serbską defensywę, w której mogą wystąpić takie asy jak Branislav Ivanović, Aleksandar Kolarov, Matija Nastasić czy Nenad Tomović. Ronaldo do pomocy w ataku będzie miał najprawdopodobniej Naniego oraz Danny'ego z Zenitu Sankt Petersburg. Zespół Radovana Curcicia po porażce z Danią (1:3) znajduje się w bardzo trudnym, ale nie beznadziejnym położeniu.
Nadspodziewanie dobrze spisujący się Albańczycy ugoszczą Armenią i będą faworytami. Podopieczni Gianniego De Biasiego zanim przegrali walkowerem z Serbią (na skutek zachowania kibiców), pokonali Portugalię oraz zremisowali z Danią. Kadra Mortena Olsena w niedzielę nie zagra o punkty, ale towarzysko zmierzy się z gospodarzem Euro 2016, Francją. Dla Trójkolorowych będzie to drugi występ w marcu po porażce 1:3 z Brazylią.
Program niedzielnych spotkań 5. kolejki eliminacji Euro 2016:
Albania - Armenia, godz. 18.00
Irlandia Północna - Finlandia, godz. 18.00
Szkocja - Gibraltar, godz. 18.00
Rumunia - Wyspy Owcze, godz. 18.00
Irlandia - Polska, godz. 20.45
Portugalia - Serbia, godz. 20.45
Towarzysko: