Jupiler League: Lider zgodnie z planem

Nie było niespodzianki w pierwszym spotkaniu 18. kolejki Jupiler League, w którym FC Brugge pokonał na wyjeździe RAEC Mons. Zaskoczeniem może być jedynie skromny rozmiar zwycięstwa niebiesko-czarnych nad najsłabszym zespołem belgijskiej ekstraklasy w tym sezonie.

W tym artykule dowiesz się o:

Autorem zwycięskiej bramki dla drużyny z Brugii był Jeroen Simaeys. 22-letni pomocnik znalazł sposób na Frederika Herpoela w 53. minucie spotkania.

Spisujący się fatalnie w tym sezonie RAEC miał znikome szanse na pokonanie aktualnego lidera rozgrywek, choć mówiło się, że porażka FC Brugge w Pucharze Belgii w spotkaniu przeciwko Cercle, może być oznaką załamania formy podopiecznych Jacky Mathijssena.

Piątkowe spotkanie pokazało jednak, że o żadnym załamaniu nie powinno się nawet wspominać, choć faktem jest, że skromne zwycięstwo lidera nad outsiderem rozgrywek nie jest wynikiem powalającym na kolana. Należy jednak pamiętać, że drużyna z Bruggi w obecnym sezonie nie gra efektownie, tylko efektywnie. Z drużyn z górnej połowy tabeli po rundzie jesiennej tylko Racing Genk miał w dorobku mniej strzelonych bramek (22, przy 24 FC Brugge).

RAEC Mons - FC Brugge 0:1 (0:0)

0:1 - Simaeys 53?

Komentarze (0)