Historyczny ligowy klasyk - zapowiedź meczu Legia Warszawa - Wisła Kraków

W niedzielę na stadionie przy Łazienkowskiej dojdzie do spotkania, które jeszcze kilka lat temu mogłoby być określane jako ekstraklasowy hit. Tego dnia Legia Warszawa podejmie Wisłę Kraków.

Niespełna tydzień temu zawodnicy  odnieśli drugie z rzędu przekonywujące zwycięstwo w ekstraklasie. W zeszłą niedzielę   pojechała do Wrocławia, gdzie mierzyła się z dobrze znanym sobie . Dobrze znanym, ponieważ to starcie było zarazem już trzecim spotkaniem obydwu klubów w ciągu miesiąca. Wcześniej dwukrotnie legioniści rywalizowali z wrocławianami w , kończąc z nimi pojedynki w regulaminowym czasie gry przy stanie 1:1.
[ad=rectangle]

Tym razem było już inaczej. Wojskowi dominowali nad swoimi przeciwnikami od pierwszego do prawie ostatniego gwizdka arbitra. Nie pozwalali tego dnia swoim oponentom na zbyt wiele i gdyby nie jedno złe ustawienie w defensywie, to pewnie swoje drugie czyste konto w nowych barwach zaliczyłby . Podczas ostatniego ligowego starcia Legia zagrała w dosyć przemeblowanym składzie. Henning Berg dał odpocząć swoim kilku najlepszym piłkarzom. Od pierwszych minut na ławce rezerwowych zasiedli m.in. ,  i . Jednak na placu gry tego teoretycznie rezerwowego zestawienia wcale nie było widać. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że po raz pierwszy zwolennicy teorii o dwóch równorzędnych jedenastkach w drużynie Wojskowych mogli poczuć się spełnieni. Należy podkreślić, że interesująco zapowiada się teraz walka o miano pierwszego bramkarza w drużynie. Pewny do tego czasu miejsca w składzie  czuje coraz bardziej na plecach oddech Arkadiusza Malarza, który z każdym dniem mocniej puka do drzwi wyjściowego składu.

Jeżeli ktoś szuka definicji słowa "kryzys", to nie musi szukać daleko. Wystarczy, że otworzy sobie tabelę ekstraklasy i spojrzy na ostatnie wyniki Wisły Kraków. Najbliższy rywal Legii Warszawa nie wygrał już od czterech meczów. W połowie lutego, po wznowieniu ligowych rozgrywek, krakowianie przegrali 0:1 z Lechią Gdańsk. Potem zremisowali z Pogonią Szczecin oraz znów schodzili z boiska pokonani. Tym razem za mocni dla nich okazali się piłkarze PGE GKS-u Bełchatów (1:3) i Zawiszy Bydgoszcz (0:1).

Szczególnie ta ostatnia porażka była dla Wisły bardzo bolesna. Chyba mało kto spodziewał się, że przyjeżdżający na Reymonta ostatni w tabeli Zawisza może na krakowskim stadionie czegokolwiek szukać. Podopieczni Mariusza Rumaka szukali jednak punktów, które zdobyli nadzwyczaj łatwo. Trafienie Alvarinho z 12. minuty zapewniło jego drużynie ważne trzy oczka oraz zagwarantowało zwolnienie z pracy Franciszkowi Smudzie. Po kolejnej ligowej wpadce zarząd nie zdecydował się bowiem na dalszą współpracę z byłym selekcjonerem kadry i rozpoczął szukanie jego następcy. Na tego został niedawno powołany Kazimierz Moskal, który w przeszłości pracował już w Wiśle. Były pomocnik krakowskiego zespołu trenował ten klub w sezonach 2011/12 oraz 2006/07.

W meczu z Legią Wisła będzie musiał sobie radzić bez dwójki podstawowych obrońców. Z powodu kontuzji do Warszawy nie przyjedzie Maciej Sadlok, a z kolei z kartki musi pauzować Arkadiusz Głowacki. "Wojskowi" w niedzielę szczególną uwagę będą musieli zwrócić na niezawodny krakowski duet Paweł Brożek - Semir Stilić. Doświadczony napastnik w tym sezonie zdobył już jedenaście bramek, natomiast były pomocnik Lecha Poznań wpisał się na listę strzelców siedmiokrotnie. Wyłącznie z gry dwójki tych piłkarzy powinno być dla Legii kluczowe w osiągnięciu korzystnego rezultatu.

Legia Warszawa - Wisła Kraków / nd. 15.03.2015 godz. 18:00

Przewidywane składy:

Legia: Malarz - Bereszyński, Astiz, Rzeźniczak, Guilherme - Vrdoljak, Jodłowiec - Żyro, Masłowski, Kucharczyk - Duda.

Wisła:
Buchalik - Bobić, Burliga, Guzmics, Dudka - Jankowski, Uryga, Boguski, Stilić, Guerrier - Brożek.

Zamów relację z meczu Legia Warszawa - Wisła Kraków
Wyślij SMS o treści PILKA.LEGIA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Legia Warszawa - [b]Wisła Kraków[/b]
Wyślij SMS o treści PILKA.LEGIA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: