Sytuacja finansowo-organizacyjna Górnika Zabrze po emisji przez klub obligacji poręczonych przez miasto znacznie się poprawiła. Włodarze śląskiego klubu za sprawą uzyskanej w ten sposób pożyczki spłacą wszystkie zobowiązania krótkoterminowe, co powinno znacznie ułatwić uzyskanie licencji na występy w elicie w przyszłym sezonie.
Z tego też tytułu działacze z Roosevelta odstąpili m.in. od zawierania z zawodnikami porozumień dotyczących spłaty zaległości, bo te zostaną wypłacone najpewniej w jednej lub dwóch transzach, a rozwiązanie to piłkarze przyjęli bez większych oporów.
[ad=rectangle]
Największym dziś wyzwaniem zarządu zabrzańskiego klubu jest znalezienie nowego stadionu, który Górnik zgłosi do wniosku licencyjnego. Wobec przeciągającej się budowy nowego obiektu w Zabrzu i zaostrzających się wymogów stadion im. Ernesta Pohla nie spełnia warunków. Niewystarczająca jest m.in. jego pojemność, bo ta w przyszłym sezonie musiałaby wzrosnąć z 3 do 4,5 tys.
Podjęto w tej sprawie rozmowy ze spółką "Stadion w Zabrzu", której włodarze zapewnili, że dołożą wszelkich starań, by na nowy sezon otwarto choć część nowych trybun, co pozwoliłoby na spełnienie powyższego wymogu. - Chcemy pozostać na Roosevelta. Ten stadion zgłosimy jako główny w wniosku licencyjnym - mówi Joanna Haśnik, rzecznik prasowa zabrzańskiego klubu.
W międzyczasie przedstawiciele zarządu Górnika rozpoczęli rozmowy z przedstawicielami innych miast, których stadiony spełniają lub przy niewielkim nakładzie inwestycji mogą spełniać ekstraklasowe wymogi.
Na liście obiektów, na których Trójkolorowi mogliby rozgrywać swoje mecze znalazły się trzy stadiony. Najchętniej zabrzanie zagraliby na zaprzyjaźnionym obiekcie GKS-u Katowice przy Bukowej. Rozmowy w tej sprawie prowadzono już w poprzednim tygodniu i strony wyraziły gotowość do podjęcia współpracy. Negocjacje podjęto też z samorządowcami z Bielska-Białej w sprawie występów na obiekcie Podbeskidzia. W środę z kolei doszło do spotkania z prezydentem Sosnowca w sprawie gry na stadionie Zagłębia. I tutaj stanowiska stron były zbieżne.
Prezydent Arkadiusz Chęciński zdążył już poinformować, że Górnik zagra na Stadionie Ludowym. Przy Roosevelta sądzą, że nie jest to jednak zgodne z prawdą, gdyż ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. - Przeanalizujemy wyniki rozmów, warunki wynajmu stadionów oraz ich lokalizację i wybierzemy najlepszą opcję. Decyzja w tej sprawie zapadnie w piątek - wyjaśnia rzecznik prasowa 14-krotnego mistrza Polski.
Który stadion powinien wybrać zarząd Górnika? 
