Bundesliga: Borussia na dobre wychodzi z kryzysu! Kolejna wygrana i znaczny awans w tabeli

Zespół Piszczka i Błaszczykowskiego po pokonaniu Freiburga i Mainz okazał się lepszy od VfB Stuttgart. Rosnący w siłę dortmundczycy przesunęli się w ligowej tabeli na 10. pozycję.

Pojedynek na Mercedes-Benz Arena nie stał na zbyt wysokim poziomie. Zespół z Badenii-Wirtembergii gra w tym sezonie fatalnie i nie inaczej było tym razem. Podopieczni Huuba Stevensa nie mieli pomysłu na akcje ofensywne, a w obronie zostawiali rywalom mnóstwo przestrzeni. Porażka różnicą jednego gola to zdecydowanie najniższy wymiar kary dla zmierzającego do 2. Bundesligi VfB.
[ad=rectangle]
Na początku spotkania dwiema świetnymi interwencjami popisał się Sven Ulreich, zatrzymując uderzenia Kevina Kampla i Nuriego Sahina. Skapitulował w 25. minucie, kiedy Marco Reus z Shinjim Kagawą rozklepali obronę Stuttgartu, a mocny strzał z 10 metrów oddał Pierre-Emerick Aubameyang.

Miejscowi dość szybko wyrównali po skutecznie wykonanym rzucie karnym przez Floriana Kleina (w "16" faulował Sahin, próbując nie dopuścić Georga Niedermeiera do strzału), jednak kilka chwil później kapitalne dogranie Kagawy wykorzystał bezbłędnie Ilkay Gundogan. Wracający do wysokiej formy pomocnik zdobył swojego drugiego gola w sezonie.

Po przerwie gospodarze zawiedli na całej linii i Roman Weidenfeller nie musiał wykazywać się swoim kunsztem. Borussia powinna podwyższyć prowadzenie, ale miała poważne problemy z unikaniem ofsajdów przy kontratakach, natomiast w bramce solidnie spisywał się Ulreich. Wygrana BVB nie była ani przez chwilę zagrożona, a przypieczętował ją Reus po koszmarnym błędzie Timo Baumgartla, który za krótko podawał do bramkarza. Wynik ustalił w doliczonym czasie gry po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Niedermeier.

Łukasz Piszczek został ukarany żółtą kartką, co w Bundeslidze nie zdarza się często. Polak popełnił taktyczny faul na Timo Wernerze. W 68. minucie dość nieoczekiwanie do gry wszedł Jakub Błaszczykowski. Wedle zapewnień Juergena Kloppa skrzydłowy jeszcze w środę zmagał się z poważną chorobą. Na szczęście "Kuba" uporał się już z problemami zdrowotnymi i będzie mógł wystąpić we wtorek przeciwko Juventusowi.

Borussia przesunęła się z 15. na 10. lokatę w ligowej tabeli, a po zakończeniu kolejki nie powinna być niżej niż na 12. miejscu. To spory progres wicemistrza kraju, który jeszcze niedawno plasował się w strefie spadkowej.

VfB Stuttgart - Borussia Dortmund 2:3 (1:2)
0:1 - Aubameyang 25'
1:1 - Klein (k.) 32'
1:2 - Gundogan 39'
1:3 - Reus 89'
2:3 - Niedermeier 90+1'

Składy:

Stuttgart: Ulreich - Schwaab (78' Kostić), Baumgartl, Niedemeier, Sakai - Klein, Die, Gruezo (56' Leitner), Hlousek (73' Ibisević) - Harnik, Werner.

Borussia: Weidenfeller - Piszczek, Subotić, Sokratis, Schmelzer - Sahin, Gundogan - Kampl (46' Mchitarjan), Kagawa (68' Błaszczykowski), Reus (90' Ginter) - Aubameyang.

Żółte kartki: Die (Stuttgart) oraz Kagawa, Piszczek (Borussia).

TABELA BUNDESLIGI ->>>

Komentarze (28)
avatar
Łukasz Miedziu Czeremański
21.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tabela jest mocno spłaszczona. Do czwartego Shalke tracą tylko 9 punktów. Jeśli będą wygrywać, to mają szanse nawet na czwarte miejsce i występ w eliminacjach do ligi mistrzów. 
avatar
PijanyPoKubusiu
21.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powie mi ktoś, kto oglądał mecz, jak wypadł Kuba? 
avatar
Draumr
21.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i pięknie. Szkoda tylko, że Kuba znowu nie grał w podstawowym składzie. Ale dobre i te 20 minut. 
PatrykZG
21.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiedziałem że ta bomba musi odpalić. BVB im gorszy początek tym lepsza końcówka. Strach pomysleć co będzie po tak tragicznym starcie. Juve ma napewno majtki pełne, a nie tak dawno cieszyli się Czytaj całość
avatar
Marek Rojek
20.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
brawo w koncu graja