Wysoka porażka w derbach Madrytu stanowiła dla Królewskich potężny cios. Real na Vicente Calderon wypadł fatalnie i z pewnością długo nie zapomni o tym upokorzeniu. W dwóch kolejnych pojedynkach ekipa Carlo Ancelottiego zagrała jednak poprawnie i pokonała 2:0 Deportivo La Coruna oraz w takim samym stosunku Schalke 04 Gelsenkirchen.
[ad=rectangle]
- Jestem zadowolony, ponieważ zagraliśmy dobrze, a nigdy nie jest łatwo o solidne występy po takim okresie, jaki mieliśmy w Primera Division. Zawodnicy pokazali właściwą reakcję i spisali się na miarę oczekiwań. Wszystko poszło jak należy. Spotkanie może nie olśniło, Schalke cofnęło się i czekało tylko na kontrataki, ale po otwarciu wyniku kontrolowaliśmy mecz. Próbowaliśmy podwyższyć na 2:0 i to nam się powiodło - komentuje trener obrońców tytułu.
[i]
- Prawdą jest, że w pierwszej części sezonu graliśmy lepiej, jednak nie ma żadnego kryzysu - takie opinie są zdecydowanie przesadzone. Nie przegraliśmy serii spotkań i znacznie korzystniej polec raz 0:4 aniżeli czterokrotnie po 0:1[/i] - przekonuje Toni Kroos, który w Gelsenkirchen wystąpił w pełnym wymiarze czasowym.
Los Blancos nie pozwolili na wiele niemieckiemu zespołowi w ofensywie. - Mieliśmy kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi, a Schalke za wyjątkiem strzału w poprzeczkę nam nie zagroziło. Ostatni miesiąc nie był dla nas najlepszy, ale teraz wykonaliśmy wielki krok w kierunku ćwierćfinału - ocenia Daniel Carvajal na łamach bernabeudigital.com. - Nigdy nie straciliśmy wiary w siebie, cały czas trzymamy się razem. W naszej grze brakowało nieco intensywności i niewątpliwie musimy poprawić formę, ale jesteśmy na właściwych torach - zapewnia Marcelo.
Zanim Real rozegra rewanż z Schalke, zmierzy się w Primera Division z Elche CF, Villarrealem oraz Athletic Bilbao.
{"id":"","title":""}