W pierwszej połowie spotkania więcej z gry mieli przyjezdni i to oni kreowali lepsze sytuacje. Nie imponowali jednak skutecznością oraz umiejętnością zachowania zimnej krwi przed bramką, a między słupkami świetnie spisywał się Kevin Trapp.
[ad=rectangle]
Godzina gry upłynęła, pojedynek miał wyrównany przebieg, a goli wciąż brakowało. Impas przerwał w 65. minucie Lucas Piazon, który strzałem głową wykorzystał dośrodkowanie Timothy'ego Chandlera z prawego skrzydła. Nie najlepiej w tej sytuacji zachował się 19-letni golkiper Schalke Timon Wellenreuther, który do końca wahał się, czy próbować przeszkodzić Brazylijczykowi w oddaniu strzału, czy zostać na linii.
Schalke musiało odważniej zaatakować, a to dało Orłom więcej przestrzeni w ataku. Niewiele brakowało, a gości po kontrach pogrążyliby Haris Seferović czy niezwykle aktywny Piazon. Z drugiej strony w 87. minucie bardzo groźny strzał oddał debiutant Felix Platte. 19-latek mocno przymierzył głową, jednak Trapp kolejny raz pokazał klasę.
Drużyna Thomasa Schaafa zwyciężyła po raz pierwszy od 7 grudnia, a Schalke na skutek porażki straciło miejsce na najniższym stopniu podium na rzecz Borussii M'gladbach. W środę przed podopiecznymi Roberto Di Matteo bardzo poważne wyzwanie - domowy pojedynek z Realem Madryt. Do tego meczu Niemcy przystąpią już z napastnikiem Klaas-Janem Huntelaarem.
Eintracht Frankfurt - Schalke 04 Gelsenkirchen 1:0 (0:0)
1:0 - Piazon 65'
Składy:
Eintracht: Trapp - Chandler, Madlung, Russ, Oczipka - Aigner, Stendera (88' Medojević), Hasebe, Kittel (46' Piazon) - Seferović (90' Flum), Meier.
Schalke: Wellenreuther - Uchida, Hoewedes, Matip, Nastasić, Fuchs (82' Sam) - Hoeger, Kirchhoff, Barnetta (68' Meyer) - Boateng (79' Platte), Choupo-Moting.
