Bundesliga: Boenisch wreszcie zagra od początku, Peszko szybko wypadł z jedenastki?

East News / Na zdjęciu: Sebastian Boenisch
East News / Na zdjęciu: Sebastian Boenisch

W 21. kolejce Bundesligi na występ może liczyć Sebastian Boenisch. Nie zagra za to Eugen Polanski, natomiast Sławomir Peszko ponownie może usiąść wśród rezerwowych.

W trzech pierwszych oficjalnych meczach rundy rewanżowej Bundesligi trener Bayeru Leverkusen w roli lewego obrońcy posyłał do boju Wendella. Odważnie grający Brazylijczyk spełniał oczekiwania Rogera Schmidta, ale tym razem na pewno nie wystąpi. Powód? Nadmiar żółtych kartek i przymusowa przerwa.

Ponieważ niedysponowany jest Tin Jedvaj, w podstawowym składzie Aptekarzy przeciwko VfL Wolfsburg na pewno pojawi się grzejący dotąd ławę Sebastian Boenisch. Reprezentanta Polski czeka trudne zadanie, ponieważ będzie musiał stawić czoła gwiazdorskiemu duetowi Wilków Andre Schuerrle - Kevin de Bruyne.
[ad=rectangle]
W nadchodzący weekend w lidze niemieckiej nie zagra Eugen Polanski z TSG 1899 Hoffenheim, który podobnie jak Wendell ma już na koncie 5 żółtych kartek i musi odcierpieć karę. Pewniakami do występu są Robert Lewandowski oraz Łukasz Piszczek, a także Paweł Olkowski.

Prawy defensor 1.FC Koeln wciąż ma niezwykle silną pozycję u Petera Stoegera i w derbach z Borussią M'gladbach zajmie miejsce w "11" w przeciwieństwie do Sławomira Peszki. Według magazynu Kicker 29-latek usiądzie tylko na ławce, podczas gdy na skrzydłach operować będą Marcel Risse i Daniel Halfar. Polski skrzydłowy w dwóch pierwszych spotkaniach rundy wiosennej zagrał od początku, ale najwyraźniej nie przekonał do siebie trenera i już przeciwko SC Paderborn w ogóle nie pojawił się na murawie.

Artur Sobiech pomimo zdobycia bramki dla Hannoveru 96 w meczu z Hamburgerem SV nie zagra od pierwszego gwizdka z SC Paderborn. Podstawowym napastnikiem dla trenera Tayfuna Korkuta pozostaje bowiem Joselu.

Komentarze (2)
avatar
Włókniarz Forever
12.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No nie, Korkut chyba jest ślepy. Jak można ciągle stawiać na drewnianego Joselu? Gość jest naprawdę słaby, a Sobiech przynajmniej nie będzie gorszy. 
avatar
Diego _ff BURAK
12.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jest właśnie cały Sławek Peszko, cała historia jego wzlotów i upadków dobry skrzydłowy ale nie potrafi ustabilizować formy no i ma też spore problemy ze skutecznością.