- Jeżeli podpisaliśmy kontrakt to znaczy, że wierzymy w to, że będzie pociecha z tego chłopaka. Jest to bardzo młody zawodnik, bardzo ambitny, bardzo waleczny. Nie jest to jeszcze wielki piłkarz, bo gdyby był wielkim piłkarzem to nie grałby u nas, ale naszym zdaniem ma duże zadatki na to, żeby bardzo szybko być dobrym zawodnikiem - tak o młodym piłkarzu wypowiadał się ówczesny trener KSZO, Andrzej Wiśniewski.
Sam piłkarz nie dostał szansy gry w pierwszej drużynie KSZO, w której zagrał tylko 45 minut w Pucharze Polski z LZS Leśnica, przegranym przez KSZO 1:2.
Oprócz Mateusza Bigosińskiego, na liście zawodników, z których trener Wiesław Wojno jest gotów zrezygnować przed kolejną rundą znaleźli się również: Vladimir Kaluđerović, Robert Speichler, Adrian Sadowski oraz Kamil Puchała. Co ciekawe - wszyscy ci zawodnicy podpisali kontrakty z KSZO przed obecnym sezonem.