Michał Gałęzewski: W ostatnich tygodniach strzeliłeś bardzo dużo bramek. Jak oceniasz swoją dyspozycję?
Kevin Friesenbichler: O mojej dyspozycji nie chciałbym się szerzej wypowiadać, lepiej oceni to trener. Mogę jednak powiedzieć tyle, że mocno się staram i chcę zdobywać wiele bramek, by pomóc drużynie. W ostatnich tygodniach wykonałem naprawdę dużą robotę.
[ad=rectangle]
W niemal każdym sparingu grałeś jako pierwszy napastnik. Czy uważasz, że jesteś już pierwszym w hierarchii Lechii?
- Nie chciałbym odpowiadać na to pytanie, bo nie byłoby to fair względem innych chłopaków. Wszyscy wykonaliśmy dużą robotę i czekam na wybór trenera przed meczem z Wisłą Kraków.
[b]
Ze względu na kontuzję, poprzedniej rundy nie możesz zaliczyć do udanych...[/b]
- Nie było dobrze, bo miałem tę kontuzję. Teraz jestem jednak dużo mocniejszy. Wierzę, że nie będą mi już doskwierały kontuzję i że swoją postawą będę chciał przez pół sezonu pomóc drużynie.
Co możesz powiedzieć o poziomie T-Mobile Ekstraklasy?
- W mojej ocenie jej poziom jest wysoki. Myślę, że dla mnie to był najlepszy wybór, by pójść na kolejny poziom.
Lechia zajmuje aktualnie dopiero 13. miejsce, co na pewno nie odpowiada potencjałowi drużyny. Czy rozmawiacie dużo w zespole o sytuacji?
- Oczywiście, że o tym rozmawiamy. W okresie przygotowawczym wykonaliśmy naprawdę dobrą pracę. Ci, którzy przeszli przed sezonem do zespołu się ze sobą zgrali, a dodatkowo mamy nowych doświadczonych piłkarzy, którzy wniosą jakość. To bardzo dobrzy zawodnicy. Nie mamy podstawowej jedenastki, a ponad dwudziestu wartościowych piłkarzy. Chcemy awansować do pierwszej ósemki, a potem zobaczymy co będzie dalej.
Czy wyobrażasz sobie to, że nie będziecie grali w górnej połówce tabeli po podziale punktów?
- Na pewno nie chcemy zostać w dolnej połówce. Jestem przekonany, że zagramy dobrze w drugiej części sezonu i dzięki temu będziemy mogli się cieszyć z gry wśród najlepszych.
[b]
Przed wami mecz z Wisłą Kraków. Co możesz powiedzieć o tym rywalu?[/b]
- Jedyne co mogę powiedzieć to to, że zrobimy wszystko, by wygrać ten mecz.
Jak odnajdujesz się w Gdańsku i ogólnie w Polsce?
- Bardzo dobrze. Jest ze mną moja rodzina, poznałem tutaj nowych przyjaciół. Czuję się też dobrze w drużynie, więc mogę być tylko zadowolony.
Jak widzisz swoją przyszłość? Czy bierzesz pod uwagę pozostanie w Lechii na dłużej?
- Nie planuję mojej przyszłości. Mam umowę z Lechią do końca sezonu, a co będzie później? Zobaczymy.