Primera Division: Sevilla wygrała w kiepskim stylu. Cały mecz Krychowiaka

Kolejne zwycięstwo na własnym stadionie zanotowała Sevilla. Problem w tym, że momentami lepsi byli rywale, którym dodatkowo na przeszkodzie stanął sędzia spotkania.

W drugim meczu Primera Division w 2015 roku na boisku pojawiły się zespoły Sevilli i Celty Vigo. Andaluzyjczycy przystępowali do spotkania z 9 zwycięstwami i 3 remisami na własnym stadionie, z kolei ekipa z Galicji miała na koncie 5 porażek z rzędu i 576 minut bez strzelonego gola w lidze! Na dodatek, z powodu kartek, w zespole zabrakło czołowych snajperów zespołu - Nolito oraz Joaquina Larriveya. Zdecydowanym faworytem tego spotkania wydawali się więc być gospodarze.

[ad=rectangle]

Tymczasem pierwszy kwadrans należał do Celty, która atakowała ze sporym animuszem i stworzyła sobie kilka okazji. Punkt zwrotny miał miejsce w 21. minucie. Carles Planas ostro sfaulował wychodzącego z kontrą Denisa Suareza, a sędzia Carlos Velasco Carballo wyjął czerwoną kartkę, choć przed skrzydłowym Sevilli znajdował się jeszcze jeden gracz gości.

Podopieczni Unaia Emery'ego przejęli inicjatywę, a kilka chwil później celnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Nicolas Pareja. Środkowy defensor huknął w sam środek, jednak fatalnie na linii zachował się bramkarz Sergio Alvarez, przepuszczając strzał.

Mimo gry w przewadze, Sevilla nie dominowała na Sanchez Pizjuan. Po zmianie stron ponownie z lepszej strony pokazywali się goście, co chwila atakując na bramkę Andaluzyjczyków. W najlepszej sytuacji Andreu Fontas trafił w poprzeczkę. Celta miała przewagę, a gospodarze momentami nawet nie potrafili wyjść z własnej połowy. Ich gra bardzo nie podobała się miejscowym kibicom, którzy "nagradzali" pupili gwizdami.

Ożywienie do poczynań zdobywcy Ligi Europejskiej wprowadził dopiero Kevin Gameiro, który zmienił najlepszego strzelca zespołu, Carlosa Baccę. Francuz kapitalnie zagrał na jeden kontakt z Jose Antonio Reyesem, a ten z 15. metrów trafił w poprzeczkę. Pod koniec grająca w osłabieniu Celta nie miała już sił i miejscowi zdołali utrzymać skromne prowadzenie do ostatniego gwizdka.

Krychowiak już po raz 15. w tym sezonie ligowym zagrał od pierwszego go ostatniego gwizdka. Podobnie jak reszta kolegów, nie pokazał się z najlepszej strony. Dodatkowo Polak otrzymał piątą żółtą kartkę i w następnej kolejce po raz pierwszy zabraknie go w meczu Primera Division. Andaluzyjczycy zagrają na wyjeździe z Almerią.

Sevilla przynajmniej na 2 godziny wskoczyła na 4. pozycję w tabeli, a Celta na bramkę w Primera Division czeka już... 666 minut.

Sevilla FC - Celta Vigo 1:0 (1:0)
1:0 - Pareja 32'

Składy:

Sevilla FC: Beto - Aleix Vidal, Pareja, Carrico, Navarro - Krychowiak, M'Bia (22' Tremoulinas) - Reyes, Suarez (54' Banega), Vitolo - Bacca (70' Gameiro).

Celta Vigo: Sergio Alvarez - Mallo, Cabral, Fontas, Planas - Radoja, Krohn-Dehli (84' Madinda), Hernandez - Orellana, Santi Mina (79' Borja Iglesias), Charles (28' Jonny Castro)

Żółte kartki: Vitolo, Reyes, Carrico, Krychowiak (Sevilla) oraz Cabral, Mallo, Santi Mina, Krohn-Dehli, Orellana (Celta).

Czerwona kartka: Planas /21', za faul/ (Celta).

Komentarze (3)
avatar
AS Monaco Mistrz
3.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jestem dumny z Krychowiaka dlatego , że gra tyle w bardzo dobrym klubie i w bardzo dobrej lidze , do tego daje radę. Jeden z czołowych zawodników Sevilli. 
avatar
PiciuSKS
3.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W kiepskim stylu to jest bardzo delikatnie powiedziane. Miałem "przyjemność" oglądać tą kopaninę w wykonaniu ekipy z Andaluzji, gdyż na nich postawiłem i po meczu aż szkoda mi było Celty i po o Czytaj całość